Witam, odebrałem rometa retro 7 z salonu i mam problem z akumulatorem.
Po ok tygodniu zobaczyłem od spodu białe zacieki na ramie, pierwsze co zrobiłem to zobaczyłem do akumulatora i faktycznie wylało się z niego trochę elektrolitu.
Sprawdzając poziom elektrolitu w poszczególnych celach okazało się że jest go zdecydowanie za dużo, zalany był po same korki !!!
Strzykawką odciągnąłem jego nadmiar do poziomu UPPER LEVEL, miejsca zacieków oczyściłem potraktowałem podkładem i czarnym lakierem.
Po kilku dniach zobaczyłem że koło korków znowu pojawia się elektrolit !!
Przez przypadek ruszyłem gumowa zaślepkę chyba z odpowietrznika i nastąpiło syknięcie powietrza.
Teraz pytanie czy ta zaślepka ma być ściągnięta ?
Znalazłem na jednym z for że przy niektórych akumulatorach jest wężyk do odpowietrzenia ale akurat u mnie jego nie ma a nawet nie ma przejścia żeby go wypuścić na zewnątrz.
Jak jest u Was w akumulatorach macie te wężyki ?
Jaki polecacie prostownik do akumulatora, posiadam w garazu tego typu
http://allegro.pl/prostownik-impulsowy-12v-3-8a-6-v-0-8a-ladowarka-i3524027251.html mozna go uzywac do skutera ?