Witam :)
Mam taki maly problem ze skuterem.Dzis postanowilem pojechac na stacje benzynowa wiec skuter po tym jak wracalem ze szkoly normalnie zapalil z rozrusznika a gdy dojechalem na stacje i zatankowalem to chcialem go odpalic ale elektryka dziwnie sie zachowywala czyli: po nacisnieciu hamulca wskazowka pokazujaca ilosc paliwa zaczela opadac i wraz z opadaniem rowierz zegar na liczniku tez slabnal az wkoncu zgasl (nie bylo widac godziny ani poziomu paliwa) a na dodatke zadne swiato nie dzialalo ani kierunek, a gdy puscilem hamulec wszystko wracalo do normy.Probowalem szybko odpalac ale to nic nie dawalo bo rozrusznik i tak nie krecil.Probowalem wyciagac zarowke w celu zwiekszenia wydajnosci akukulatora ale nic... Po dopchaniu skutera do domu probowalem szukac usterki.Podlaczylem akumulator na krotko do rozrusznika ale tez nic ,probowalem bezposrednio do kierunkowskazu i tez nie dzialal,wkoncu postanowilem naladowac akumulator i tez nic nie pomoglo wiec podlaczylem skuter bezposrednio do prostownika (zwiekszajac troche pradu) i w skuterze dzialaly kierunkowskazy i rozrusznik ledwo krecil.Co moglo sie stac skoro w skuterze nic nie dziala? (Jesli zwarcie to jak je szukac w tej sytuacji skoro rozrusznik i swiatla nie dzialaja?)
Pozdrawiam i liczę na odpowiedz :)