Witam.
Problem jak w opisie, mianowicie ciagle przepuszcza mi uszczelniacz walu z lewej strony pod wariatorem, podcieka olej. Wal mam nowy wymieniony z tydzien temu, zero luzu na lozyskach (siedzi sztywno) caly rozrzad tez, odma jest drozna przepuszcza powietrze a mimo to za kazdym razem podkapuje mi olej z tego lewego uszczelniacza. Nie moge sobie z tym poradzic ze trzy razy juz uszczelniacz wymienialem i kazdy puszcza. nie ma mowy o nieprawidlowym zalozeniu poniewaz nie pierwszy raz juz to robie i zawsze bylo ok przy poprzednich skuterach z tym samym silnikiem.
Ktos ma jakies cudowne pomysly?
odpowietrzanie skrzyni drożne?
Wybacz ze popraiwe ale nie skrzyni tylko korbowodu bo jakotakiej skrzyni tu nie ma ale tak, odme wczoraj czyscilem, powietrze przeplywa swobodnie, dzisiaj wymienialem uszczelniacz przejechalem okolo 30 km i dalej podcieka
wybacz że poprawie ale przestrzeń w jakiej kręci się wał nazywa się SKRZYNIĄ korbową
Ok zle to ujalem... To co jakies pomysly czemu tak sie dzieje? 4 skutery z tym silnikiem i wciaz mnie zaskakuja blachymi problemami...
http://www.jednoslad.pl/forums/topic/cieknacy-olej-z-walu-4t
podobnie było
Czyli sugerujesz zebym sprobowal uszczelniacza o wymiarach 20x30x5/6? Pierwszy wymiar to jest chyba otwor na wal czyli srednica wewnetrzna? Niby tylko 2/10 mm wiecej srddnicy ale czy nie bedzie za luzny na wal? Wlasnie szczerze ciezko mi zdefiniowac czy leci z walu czy z karteru...
Troche pozno pisze ale znalazlem rozwiazanie. Okazalo sie ze mam troszke porysowany wal korbowy w miejscu uszczelniacza. Rozwiazalem to w sposob taki ze uszczelniacz o oryginalnych wymiarach jest zamontowany troche inaczej, tzn nie jest wbity na rowno z karterem tylko okolo 1-2 mm wystaje w strone wariatora. Na taki pomys wpadl mechanik samochodowy z ktorym po sasiedzku pracuje i okazalo sie ze dziala. ponad 1000km zrobione i ani kropelki oleju w przekladni...