witam wszystkich forumowiczów! chyba jednak moje problemy z romecikiem nigdy się nie skończą/ a więc zaczne od początku jadę sobie jakos 70 km/h aż tu nagle wielki huk i zgrzyt od razu się ztrzymuje i gasze silnik, po paru chwilach odpalam z rorusznika wogóle nie działa słychać tylko małe brzęczenie, a z kopki jak odpali to skuter to tylko wielki z grzyt i kopka chodzi jak szalona sama, jak dodaje gazy silnik wchodzi na oboroty ale koło się nie kręci, nie wiem co się stało proszę o pomoc:)
Odkręć pokrywe przekładni i sprawdź. Może pasek Ci pękł. Albo odkręcił Ci się przeciwtalerz od wariatora.
zgadłeś hahah! przeciwataleerz się odkręcił dzięki:)