Witajcie! Mam problem z moim pięcioletnim Rometem - pewnego dnia nagle przestała działać elektryka (światła przód-tył, zapłon, podświetlenie zegarów). Działają natomiast kierunkowskazy, światło STOP, wskaźnik poziomu paliwa oraz moje światła do jazdy dziennej (parę lat temu dodałem sobie taki LED'owy bajer ;]). Jak myślicie - co to może być i czy poradzę sobie z tym w domku? Mógłbym to zostawić na wiosnę ale chcę przed pierwszym śniegiem przygotować go tak, aby w pierwszy ciepły dzień przyszłego roku latał bez problemów ;D .
Jedź do serwisu.
Naveen napisał:
Jedź do serwisu.
A Ty do prezydenta. Skoro chłopak piszę aby mu pomóc, to należy udzielić takiej odpowiedzi, aby była pomocna, a komentarze typu "jedź do serwisu", "kup nowy skuter" zostaw dla swojej rodziny.
Co do problemu jest kilka opcji:
1. Gdzieś nie kontaktuje (przycisk włączenia świateł).
2. Poszedł regulator napięcia, i popalił żarówki.
Aby rozwiązać problem należy wymontować żarówkę, sprawdzić czy nie jest spalona. Jeżeli żarówka jest spalona to wymieniamy regulator napięcia, a potem wszystkie żarówki, które nie działają. Jeżeli żarówka nie jest spalona należy szukać w którym miejscu nie kontaktuje (najczęściej jest to przycisk włączenia świateł, lub przycisk długie/krótkie).
dzięki @izdebski12. a jak myślisz, co z tym zapłonem, to też wina regulatora napięcia i gdzie mogę tego szukać?
dobra, nie jest to regulator napięcia, więc musi to być gdzieś na przełączniku. w jaworznie w serwisach ze skuterami mi podziękowali czyli pozostaje mi w jakiś cudowny sposób zrobić to samemu albo szukać elektryka ;)
A bezpiecznik przy akumulatorze?