Romet 717 - pytanie od kumpla.

Otuż to przy stelażu żerwała mu się tuleja z gwintem oraz zaczeło hałąsować mu prawdopodobnie łożysko ramy z przodu. Romet to 717 2t ciecz Skuter jest na gwarancji i otóż pytanie czy to podlega gwarancji ?

raczej tak, chyba że mu udowodnią nieprawidłową eksploatację

on ma przebieg 2 tysiące i zwykła jazda normalna po mieście a ma jeszcze gdzieś 11 miesięcy na gwarancji (717 serwisowany)

ktoś jeszcze wie ?

A niby skad mamy wiedzieć!!! A ten kolega to niech pojedzie do serwisu i się dowie czy w ramach gwarancji mu to usuną

ale on nie chce naprawy poprzez gwarancje tylko wymiany na nowy egzemplarz (tak mówi ) bo się nie zgadza na naprawe , bo prawa konsumenta tak działają ,

a jakie ma znaczenie czy część jest na gwarancji skoro on chce wymiany skutera ze względu na niezgodność towaru z umową....?

Z tego co się orientuję to usterka nie jest tym samym co niezgodność towaru z umową. Zresztą zwykle stosuje się pojęcie "zgodność towaru z opisem" i dotyczy sprzedaży internetowej. Jeśli osobiście oglądasz towar i kupujesz w sklepie po zapoznaniu się z jego wyglądem/opisem to już tylko w dobrym geście sklepu jest czy pozwoli Ci go później zwrócić/wymienić na tej podstawie. Mimo że w prawie konsumenta wspominają o niezgodności towaru z umową jednak to dotyczy usterek wyraźnie wskazujących na nieprzydatność towaru do tego do czego został stworzony (masło maślane ale tak w skrócie)
Tu by trzeba wnikliwie przeanalizować prawo konsumenta ja nie znam go na pamięć i szczegółowo :)
Niezależnie od tego na wymianę bym nie liczył na miejscu kolegi. Na pewno potrzebna będzie ekspertyza u producenta czy "towar" był użytkowany zgodnie z przeznaczeniem (bo to też jemu przysługuje i często z tego korzysta, głównie dla tego że połowa zgłaszających się ma problem z rozstaniem na tak długi okres więc rezygnuje z reklamacji przyjmując wadę i żyjąc dalej z problemem) i dopiero jeśli wynikiem ekspertyzy będzie wada fabryczna, wadliwy materiał czy cokolwiek oprócz złej eksploatacji to reklamacja zostanie uwzględniona i dopiero wtedy będą podejmowane decyzje odnośnie wymiany lub naprawy gwarancyjnej. Wymiana na miejscu to zwykel dobra wola sklepu bo producentowi zawsze przysługuje ekspertyza sposobu użytkowania.

Niezgodność towaru z umową...
.
http://sprzedaz.konsumencka.edu.pl/niezgodny.html
http://www.konsument.gov.pl/uploads/File/Ustawy/Ustawa%20o%20szczegolnych%20warunkach%20sprzedazy%20konsumenckiej.pdf
.
Przy sprzedaży na odległość istnieje również prawo "odstąpienia od umowy zawartej na odległość", konsument ma prawo zwrócić nabytą rzecz w terminie 10 dni od zakupu, wystarczy, że oświadczy sprzedającemu swój zamiar. Sprzedający wcale nie musi wykazywać się dobrą wolą przyjmując taki zwrot, jest to jego psi obowiązek.

Lucek ale ja to czytałem przed napisaniem postu, teraz przeczytałem po raz kolejny i przecież to nic innego jak rozwinięcie dwóch krótkich stwierdzeń:
1. towar musi być użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem (obowiązek konsumenta)
2. towar musi nadawać się do konkretnego określonego celu (obowiązek producenta)
Czyli "nie nadaje się do celu do jakiego się go zwykle używa"

Ale znowu zbaczamy z tematu - nie uważasz że naiwnym trzeba być by wierzyć że wymienią mu skuter na miejscu na nowy ? :) Bo o tym był wątek. Ja tylko pisałem że raczej te 14 dni sobie poczeka bo producent zawsze chce sprawdzić przyczynę (choćby to daje mu szansę na wykrycie ewentualnej wady fabrycznej).

Art.8 pkt 1 - kupujący może zarządać wymiany chyba że wymiana wymaga nadmiernych kosztów

Bartku użytkownik Benekpe takiego zwrotu dokonał i dostał zupełnie nowy egzemplarz... sprzedali mu bubel, a że znał swoje prawa to dopiął swego, fakt trwało to 1-2 miesiące.
.
Gość podał za mało szczegółów, żeby wyrokować czy ma szansę czy nie, dlatego odsyłam do źródła. Z resztą droga "niezgodności towaru z umową" jest długa, kręta, wyboista i różami nie usłana. Trzeba mieć na to czas i dużo samozaparcia. Jeśli chłopak myśli, że jedna usterka daje mu prawo do natychmiastowej wymiany to jest w błędzie :).
.
Co do art. 8 to nie wyrywaj z kontekstu, bo całość ma inne znaczenie niż to co wkleiłeś.

Bo nie chciałem zaśmiecać a uznałem że obaj czytaliśmy :)

No właśnie jeśli jemu zależy na wymianie zapewne szybkiej bo przecież nie ma innych 2 skuterów czekających na jazdę - to raczej nie ma na co liczyć i o to mi chodziło.
Chyba lepiej po prostu oddać na gwarancji i odczekać 14 dni.

Dodajmy do tego, że producent/dystrybutor będzie się bronił przed kosztami takiej wymiany i bez sądu może się nie obyć. W przypadku usterki oddaje się do serwisu na naprawę to jasne, ale jak sprzęt stoi więcej niż jeździ to nie ma co się cackać ze sprzedawcą :).
.
Jesteś tu od niedawna, ale jak się nie zrazisz i będziesz tu zaglądał, to sobie poczytasz jakie ludzie mają problemy z nowymi sprzętami. Ręce opadają, nie znają swoich praw i dają się dymać jak piłki na mundialu.

ej a teraz coś odemnie w książece gwarancyjnej opis pojazdu mam zbiornik paliwa 5l a mi się mieści 3,8l a też kupowałem nowy i też tak pechowy jak jego tak skłądane ??? też łożysko mi z przodu siada ale nie ma takiego luzu jak jego + dotego miałęm juz gdzieś +- 12 napraw :D w tym remont silnika bo kolega narobił mi apetytu na rometa fly :D albo rr

Wniosek - to nie są trwałe sprzęty...

tak ale mamy szanse na nowy sprzęt ? A co z gwintami bo przy moim są tak zajeb... śruby odkręcam i już niechcą sie wkręcić

lucek71 napisał:

Jesteś tu od niedawna, ale jak się nie zrazisz i będziesz tu zaglądał, to sobie poczytasz jakie ludzie mają problemy z nowymi sprzętami.

Heh... jak pewnie zauwazyles wszystko wskazuje na to ze raczej niezbyt dlugo. Nie zwyklem pchac sie tam gdzie mnie nie chca czy nie potrafia zrozumiec. Ot - nikogo do siebie nie muszam ;]

Najlepiej to się zgłoście do rzecznika spraw konsumentów właściwego dla swojego miejsca zamieszkania, my tutaj wam nie powiemy czy macie szanse.

http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php