Witam od pewnego czasu skuter nie odpala z rozrusznika, słychać jedynie tykanie, jakby próbował kręcić. Drugim problemem są światła postojowe, mam pod nie podpięte ledy i gdy skuter dochodzi do maksymalnych obrotów one przestają świecić i świeca tylko na światłach mijania. Dodam jeszcze ze gdy przekręcę kluczyk i nacisnę hamulec wskazówka paliwa spada na sam dół. Nie mam pojęcia co może być przyczyna. Akumulator ładowałem na prostowniku i tak jakby lepiej z zapalaniem ale to tylko na chwile. Wymieniłem już przekaźnik rozrusznika oraz moduł ale nic to nie dało.
a jak tyś te ledy "postojowe" popodpinał ?
a rozrusznik podpięty wprost z akumulatora kręci?
Ledy podpiąłem po prostu zamiast postojowych, wszystko działało normalnie a tu nagle problemy z zapalaniem a teraz z światłami i napięciem. Rozrusznika nie podpinałem wprost pod akumulator, ale gdy podpiąłem prostownik i na włączonym prostowniku odpalam to coś kreci ale tak jakby go blokowało, bendix sprawdzałem wydaje się na sprawny.
O prądzie to widzę pojęcie masz niezbyt duże.
Nie postojowych tylko pozycyjnych. To po pierwsze.
Po drugie nie tak się poprawnie podpina diody.
Po trzecie nie pytam co się dzieje kiedy podepniesz rozrusznik pod prostownik tylko co się dzieje kiedy podepniesz wprost pod SPRAWNY akumulator.
Prostownik w życiu nie da ci takiego prądu (amperów) rozruchowego co akumulator więc takie sprawdzanie czegokolwiek jest kompletnie bez sensu.