Kierunki działają i inne lampki też. Myślę, że coś tam spadło... bo jak zauważyłem, to obudowa światła było miała rozszczepione zatrzaski. Tylko teraz nie da mi się zdjąć. Mimo, że odczepiam zatrzaski to nie chce się lampa rozłączyć. Macie jakiś na to sposób?
Sprawwa jest dość pilną, bo jutro do roboty :) Proszę o pomoc.
nie działa stop czy nie działa hamulec? bo to dwa różne obwody.
a jak nie działa żaden z nich i oświetlenie tablicy to znaczy że cała lampa nie ma masy - bo ta jest wspólna
Sprawdziłem dokładniej - światło stop jest, a niema światła gdy włączam normalne światła do jazdy (przednie wtedy jest).
żarówka
Myślę, że może spadła czy coś, bo jak się zorientowałem, że niema światła tylniego, to tylnia lampa miała puszczone zatrzaski te co trzymają jej górną i dolną część przy sobie. Tylko jak dostać się do tylniego światła? Wykręcam śróbki ale po jakimś czasie omykają itp. zauważyłem, że w środku są jakieś nakrętki czworokątne na tych śróbkach. Dotatkowo góra i dół lampy (takie srebrne) jakoś dziwnie się siebie trzyma jakby była na sprężynce jakiejś...
zadzwoń do serwisu i sie spytaj.
Aczkolwiek mnie troszke zbujali- tzn dało sie prościej niż procedura pt" rozłóż skuter na atomy"
Może do nich zadzwonię, ale wątpię aby pomogli, przecież mogą tylko naprawić jak do nich ,przyprowadzę i uznają, że podlega gwarancji. A w gwarancji nie ma mowy o poradach telefonicznych... Może ktość rozbierał jednak to tylnie światło w Retro 7, albo chociaż w skuterze z 138QMB? Odkręciłem wszystkie śróbki, a lampa jak siedziała nadal tak siedzi.
Po dokładniejszym sprawdzeniu - po naciśnięciu hamulca zapalają się wszystkie tylnie diody (stop, tablica i pozycyjna), a po puszczeniu nic się nie swieci. Wszystkie kostki (tył i z przodu porozłączane i popodłaczane ponopwnie i nadal jest problem. Prąd na tył płynie ok. bo sprawdzane kontrolką. To co pozostaje tylko gwarancja?
Problem rozwiązany w 2 dni po dostarczeniu do serwisu na gwarancję - śróbka od mocowania bagaznika podobno przyciskała kabel i jakieś spięcie było.