W mojej F16 nie potrafie wyregulowac gaznika. Czasami kiedy stoje czuje ze prawie ruszam bywa tez tak ze pracuje tak cicho ze boje sie ze zgasnie. Kiedy chce go odpalic po 10 minutach od wylaczenia musze sie dobrze natrudzic zeby odpalil. Prosze o jakas rozsadna rade lub pomoc.
Za niskie obroty. Przy uruchomionym silniku delikatnie podkręć śrubkę regulacji wolnych obrotów na przepustnicy albo odrobinę podciągnij linkę regulacji pod manetką.
Wtedy wogole bede ruszal w miejscu
Panowie, może ktoś poradzi coś koledze. Ja mam ten sam problem.
Wyreguluj skład mieszanki a nie tylko obroty.
Podkręcanie obrotów, owszem zapobiega przygasaniu ale w którymś momencie skuter sam zaczyna ruszać z miejsca.
Ok, to jeszcze powiem tak. Regulację gaźnika powinno się robić na rozgrzanym silniku. Przy czym ja jak zgaszę silnik to na ciepłym już go nie odpalę. Ostatnio udało mi się to zrobić jak wykręciłem śrubę od mieszanki na jakieś 4 obroty!
Co w takim wypadku.
Ja reguluje obroty i mieszankę
Ale nic to nie daje skuter albo gaśnie albo rusza z miejsca
Jak dla mnie najgorsze jest to, że jak zgaśnie to trzeba te 5 min odczekać (albo i więcej) zanim ponownie da radę go odpalić
Dobra to jeszcze jedno pytanie. Jak silnik się ostro grzeje, po 6 km. pokrywy nie da się dotknąć, to co to może oznaczać. Bo normalne to chyba nie jest ?
właśnie kiedy zgaszę skuter po dłuższej jeździe nie odpali z przycisku a z kopniakiem są problemy