Witam no wreszcie sie zdecydowałem co do wyboru maszynki i stałem sie szczęśliwym posiadaczem quantuma gt5 rocznik 2009.
a tu troszke parametrów:
Silnik: Jednocylindrowy, dwusuwowy, chłodzony powietrzem Pojemność: 49 ccm Sprężanie: 7,9:1 Moc maks. 4,35 KM przy 7500 obr/min Maks. moment obrotowy: 4,00 Nm przy 6500 obr/min Zasilanie: gaźnik Akumulator: 12V/4Ah Podwozie: Rama z rury stalowej Zawieszanie p/t widelec teleskopowy, podwójny element resorująco-tłumiący Hamulec p/t Hydrauliczny tarczowy, hamulec hydrauliczny tarczowy Opony p/t 110/90 -110/90 R12 Pojemność zbiornika paliwa: 6.5 l Kolorystyka: czerwono-czarny
po przejechaniu 410 km i pierwszym przegladzie śmiga że aż miło. narazie brak usterek i wad - zobaczymy jak się będzie sprawował po całkowitym dotarciu. jak bede miał wiecej czasu to wstawie zdjecia. plany na przyszłość wymiana modułu na odblokowany - teraz śmiga 45 km/h - docierany do 300 km - maks 35 km/h + dodatkowy olej do paliwa. to narazie tyle polecam zippka.
moduł opanowany teraz zipek chodzi 65 - 75 modulik zakupiony na alegro do 4T super działa z 2T http://allegro.pl/item1083455945_tuning_odblokowany_modul_skuter_racing_4t_sport.html zippek zrobił się zrywny i cosik mu pary przybyło. nastepne plany wymiana głowicy wacham sie miedzy 65 ,a 70 - może ktoś pomoże w wybraniu.
a ja kupiłem używany od znajomej. gdyby nie fajni ludzie w serwisie to chyba nie było by w nim życia. nie obrażając dziewczyn które są użytkownikami to jednak poprzednia właścicielka troszkę o niego nie dbała,często trafiał do serwisu i to chyba w najniższe koszta i jeszcze chyba sama coś dłubała ale chyba nie do końca skutecznie. w sumie nie jestem lepszy bo przy ostatniej wycieczce kiedy zaczął mi gasnąć po drodze i nie bardzo wiedziałem o co chodzi rozebrałem gaźnik sądząc że po przemyciu go paliwem będzie ok.niestety problem nie bardzo znikną i w dodatku paliwo ucieka oboma otworami które są do tego przeznaczone.to skoro nie zamyka mi się do końca przepustnica pewno coś spieprzyłem.do serwisu przewiozę go dopiero po czternastym jak mechanik wróci z urlopu.jeszcze mi szwagier połamał pokrywę silnika próbując go odpalić. wniosek- ostatni raz zostawiam "złote rączki" przy sprzęcie.a, wiecie może jakie szanse mam na kupienie ramy do king-way "cobra"? wpadłem w dziurę, i odkształciła się z przodu, można ją naciągnąć ale stop metalu z którego jest wykonana nie bardzo nadaje się do spawania-ewentualnie TIGIEM bo MIG wypala w niej dziury