pukanie z wariatora

A więc odkąd założyłem cylinder 80 airsala do mojego peugeota to zaczęło się pukanie w przekładni, potem doszedłem, że dochodzi z wariatora i wymieniłem rolki na nowe, niestety to nic nie dało i dalej puka, a rolki ścierają się na maksa.
Puka tylko przy większym odkręceniu manetki, czyli na wyższych obrotach i przy ruszaniu.
Macie jakieś pomysły co może być powodem?
Czy wariator nadaję się tylko do wymiany?

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi.

Sprawdź ślizgi wariatora, i luzy na łożyskach wałku i na wale.

Luzów nie ma, ślizgi też są prawie nowe.
Ogólnie zastanawiam się czy to nie dlatego, że na nowym cylku kręci większe obroty i pasek idzie wyżej, i nie zderzają się wariator z przeciwtalerzem.
Ale to tylko takie przemyślenia, niewiem czy to jest to, co myślicie?

Może wario jest już styrane. Ile jest na nim przejechane?? Jak z 15k+ to pasowało by wymienić

Licznikowo 12k, ale niewie ile jest serio, bo kupowałem używke.

no to wariator podlega już wymianie … jeśli rzeczywiście te odgłosy dochodzą od wariatora, to jest do wymiany, a spróbuj jeszcze założyć seryjny i zobacz czy będzie pukało…

Źle mnie zrozumiałeś, skuter używany kupowałem, wario jest seryjne :).

aha… no a nie możesz na próbę od jakiegoś kumpla przełożyć wariator i sprawdźić ?

mam jeszcze piaggio zipa, 92 rocznik i jest to samo. Z tym że tam jest trochę większe wario. A od kolegi to nie bardzo, bo większość skuterów u mnie w mieście to chinole, a jak ktoś ma firmówke to crossa :confused: .

sprawdź czy ta tuleja dystansowa jest ok. Bo wario skręcisz, a luzy na tej tulejce bedą i lipa .

Jest tak, podkładka zaraz za nakrętką wariatora, później powinno być przeciwtalerz, pokładka, tulejka z wariatorem, a za wariatorem kolejna tuleje która dustansuje wariator.

mysle że jasno napisałem. Starałem się :slight_smile:

Wszystko jest ok założone, bo wcześniej nic takiego nie było. :frowning: