Witam.
Ostatnio wracając z przejażdżki, schyliłem się na czerwonych światłach odruchowo do silnika, żeby sprawdzić, czy poziom oleju się zgadza. no i zauważyłem, że nie wiadomo skąd, ale kapki paliwa wiszą mi z gaźnika i kapią mi na silnik, dymiąc po tym na biało, bo silnik zagrzany i zauważyłem przy okazji, że przewód spustu paliwa z gaźnika pękł, co nie zmienia faktu, że ze spustu to raczej paliwo nie leciało, bo zakręcony był, chyba że uszczelka poleciała.
Rurkę wyjąłem, przyciąłem i tymczasowo włożyłem ten sam przewód, mimo że strasznie sparciały już był i po zgięciu miał strasznie wielkie szczeliny, przy okazji zauważyłem, że jedna uszczelka mi pękła na głowicy i muszę ją wymienić, ale to inna sprawa. Stwierdziłem, że albo jak będzie bardzo źle, to wymienię wszystkie przewody gumowe na nowe. Ale tutaj mam pewien problem, ponieważ w hurtowni, w której zamawiam części do mojego jednośladu, nie ma przewodów gumowych, chyba że doczepione dodatkowo do podzespołów, typu gaźnik i inne. Jak byłem w sklepie z częściami samochodowymi, to mieli tylko takie gumo-rurki przezroczyste, ale nie wydaje mi się, żeby one miały takie same właściwości, co te czarne, a wytrzymałe muszą być, bo paliwo z gaźnika, spaliny z EGR, a spaliny to temperaturę mają dosyć sporą, więc przydało by się coś porządnego.
Pomierzyć i spisać wymiary to nie problem, pytanie tylko, czy takie przewody muszę kupować w specjalistycznych sklepach z “gumowymi rurkami” do silników, czy jak polecę do hydraulicznego do Castoramy, czy Leroy Merlin i znajdę tam coś, to się nada i wytrzyma?