Siema mam cagive sc 125 która jest typowym sm da rade zrobić z tego enduro tzn żeby można było tym ruszyć na tor czy nie bardzo.
szkoda sm
a ale dokładnie o co ci chodzi bo jakbyś koła lub same oponki zmieńił to już byś chyba mógł jechać,
chcesz brać udział w zawodach czy tak polatać?
Pokaż jakieś foto tego bo na googlach jest tylko mito i planet ;/
a co do przeróbki pewnie że się da , kupujesz szprychowe koła bo enduro , ma przednie koło większe ,
i to tyle , lagi zostają wiec z heblem problemu nie ma , przypuszczam że kółeczka od suzuki rmx podejdą bez żadnych przeróbek i to tyle , jak bardzo chcesz , to kupujesz se jescze długi błotnik do enduro , i to wszystko , chcesz sm robisz przekładke kół i jeździsz
będzie tylko taka roznica ze enduro ma miećkksze zawieszenie
można olej w lagach zmienić i już będzie inaczej i może jakaś regulacja amortyzatora nie wiem jak tam jest
Miększe ustawienie zawieszenia - regulacja na tyle no i rzadszy olej z przodu.
Zmiana kół - jeśli to prawdziwe SM to pewnie ma kółka 15tki więc trza zmienić na większe no i normalne szprychy.
No i oczywiście opony. Wtedy będzie można powiedzieć, że to enduro
Z tego co pamiętam to jeszcze jakieś zmiany się robi ale nie pamiętam już jakie
RudY napisał:
Miększe ustawienie zawieszenia - regulacja na tyle no i rzadszy olej z przodu.
Zmiana kół - jeśli to prawdziwe SM to pewnie ma kółka 15tki więc trza zmienić na większe no i normalne szprychy.
No i oczywiście opony. Wtedy będzie można powiedzieć, że to enduro :p
Z tego co pamiętam to jeszcze jakieś zmiany się robi ale nie pamiętam już jakie :p
Jakie kurwa 15'tkiż :573: SM mają 17'tki ;p
Nooo nooo wiadomo Nie no pomyliło mi się
Jak dla mnie, to poraniony pomysł przerabiać SM na enduro, ale jakbyś miał na zbyciu obręcze(mogą być i całe koła), to chętnie je od ciebie odkupie.
Jeszcze pomyśle nad tym zobaczę jak to się będzie sprawować może zostawię jak teraz jest a będę chciał enduro to tego sprzedam i się kupi jakąś dt lub coś podobnego
ReKoRd,
poprostu kupujesz całe koła od enduro i robisz se przekładke na teren , albo szose , co to jest , 20 min robotył? pieprszyc jakieś miększe zawieszenie , wiesz to nie ma być to profesionalnej jazdy tylko dla fanu ,
wrona, Powodzenia ci życzę w przełożeniu obu kół w 20min. W 20 min to się wyrobisz jak sobie przygotujesz stanowisko wcześniej i będziesz miał podniesione moto, to wtedy w 20minut zdejmiesz i założysz tylne koło jak się wyrobisz w tyle z naciąganiem łańcucha.
Kowal, weź przestań filozofować … stanowisko to kilka kluczy , a podniesc moto to podkładasz coś pod nie i ktoś ci ewnetulnie trzyma żeby nie poleciało na boki…
Zależy jakie moto, u mnie było ciężko coś podłożyć bez demontażu dyfuzora.
a te 20 min to bylo w przenosni. W sensię ze szybka robota
U mnie wyjęcie koła, to 3 minut roboty, dwóch kół max 10 minut, więc w 20 minutach na luzie się to da zrobić.
Kowal napisał:
wrona, Powodzenia ci życzę w przełożeniu obu kół w 20min. W 20 min to się wyrobisz jak sobie przygotujesz stanowisko wcześniej i będziesz miał podniesione moto, to wtedy w 20minut zdejmiesz i założysz tylne koło jak się wyrobisz w tyle z naciąganiem łańcucha.
Jak się ma fikuśnie zbudowane moto, to trzeba się męczyć Ale Kowal, tutaj mówimy o prosto zbudowanej SM, a nie jakiejś RS
Dywersant napisał:
U mnie wyjęcie koła, to 3 minut roboty, dwóch kół max 10 minut, więc w 20 minutach na luzie się to da zrobić.
Kowal napisał/a:
No wiadomo, bo styker jest motorkiem, którego technologię poznamy dopiero za najbliższe 100lat :mrgreen:
Szczerze mówiąc mi by się nie chciało tak robić ... ale z enduro na SM jak najbardziej
Po prostu nie podobają mi się koła enduro, a SM bardzo mi się podobają ;-)