Witam.
Pewnie co poniektórzy widząc moje posty od razu się pocą z nerwów i zachodzą w głowę... co ten kolo znów wymyśla?
A ja dzisiaj zauważyłem pewną rzecz.
Jechałem sobie z Żar do Zielonej Góry. Trasa liczy około 50km w jedną stronę. Tuleja wariatora wymieniona na bez kołnierza i skuter leci licznikowe 68km/h.
Przejechałem jakieś 30 km z prędkością około 60km/h nie licząc wzniesień, a ich po drodze jest dosyć sporo. Przy którymś wzniesieniu skuter jakby nie miał siły jechać. Zwolnił do 30km/h a manetka na full. Po wjeździe na górę zjechałem i dałem bzykowi odpocząć. Po około 7 minutach pojechałem dalej. Bez większych problemów dojechałem do celu. Silnik ostygł i po jakimś czasie, po zaatwieniu spraw jechałem z powrotem. Skuter jechał dobrze. Prędkość 60km na godzinę nie była dla niego problemem a i zapas na manetce był.
Jakieś 15km od domu na dwóch długich wzniesieniach znów skuter spuchł. Jakby miał za ciężko. Może i miał bo ja ważę 105kg:-). Po pokonaniu wzniesień na prostej przy full manetce jechał tylko 60km/h. Zaznaczę, że dość spory wiatr miałem w oczy w obu kierunkach.
Czy mam się czym przejmować? Nie chciałbym, aby mój nowy KYMCO miał jakieś uszkodzenia:-).
Silnik raczej dotarty. Zrobione 1100km.
Wygląda na niezłe przegrzanie:) Teraz przy dłuższej trasie będzie tak zawsze:)
Spokojnie, myślę, że po prostu się zmęczył i tyle :)
Tylko, że to nie była pierwsza trasa 2x po 50km. Dziwne, że nagle miałby się przegrzać. Trochę byłoby to dziwne, żeby skuter tej firmy nie mógł przejechać 50km na raz.
Poza tym, Obudowa zespołu napędowego nie była, aż tak gorąca by nie można było jej dotknąć. A to by świadczyło o przegrzaniu. Była gorąca, ale to chyba normalne.
Na takiej trasie trzeba robić przerwę. Chociaż 5 min. Ten silnik jest chłodzony powietrzem i nie można go pałować 60 km/h przez 50 km. Przy chłodzonym cieczą to co innego.
Zobaczymy jak będzie jeździł dzisiaj późnym wieczorem.
EDIT: Może to nie jest późny wieczór, ale nie mogłem wytrzymać, żeby nie sprawdzić. Skuter działa jak działał. Przyspieszenie raczej takie jak wcześniej i prędkość również. Na prostej bez problemu 65 a lekko z górki 70 i manetka nie jest do końca odkręcona.
EDIT 2: Zapomniałem o jednej sprawie. Po dość stromą górkę o długości około 350m i pochyleniu około 35 stopni prędkość skutera spadła do magicznych 30km/h. Biorąc na to moją wagę to nie wiem czy nie jest mu za ciężko. Aczkolwiek to dość duży spadek. Z prędkości 55-60 na 30.
Co o tym sądzicie?
Aktualizacja, żeby nie robić bałaganu w edycji jednego wpisu.
Znalazłem taki oto wątek:
http://www.skuterowo.com/forums/topic/ile-km-na-raz
oraz
http://www.skuterowo.com/forums/topic/ile-skuter-moze-przejechac
Moje 50km w porównaniu z niektórymi osiągami chińskich skuterów to przysłowiowy pikuś o ile istnieje przysłowie o tym czymś.
Więc jak to jest z tym grzaniem? Kiedy wiem, że coś się dzieje? Nigdy nie miałem jednośladu z silnikiem pod kuperkiem, więc trochę się boję o mój sprzęcior, za który zapłaciłem z własnej kieszeni:-). Poza tym to tak chwalone na forum KYMCO. Sprzęt bezawaryjny..... mówią.
I dodam, że u mnie moduł jest zablokowany. Więc nie ma mowy, że są pełne obroty.
Kymco Agility 50 z silnikiem 4T, to trochę lepszy chinol i ta 'lepszość', to raczej nadwozie, bo już z silnikiem 4T dzieją się dziwne rzeczy. Jeżeli tańsze Kymco, to zawsze polecam wersję 2T. W Twoim przypadku ciężko na odległość cokolwiek doradzić. Chociaż takie spadki prędkości pod górkę przy stosownej masie raczej nie dziwią. W końcu to tylko 50ccm w 4T. Moja rada: wymień cylinder na markowe 72/80 Airsala lub Naraku. Do tego wentylator
http://www.racing-planet.pl/tuning-skutera-sportowy-wiatrak-wentylatora-naraku-performances-czerwony-p-314-1.html?sessID=3ea6d80c512757dfde644d21750f9734
Po dotarciu można też zastosować olej silnikowy z modyfikatorami tarcia:
http://motor-x.pl/olej-bel-ray-thumper-r-frict-mod-4t-10w-40-1-l,p.html
A ten wiatrak gdzie montujemy?:-). Sorry za tak błahe pytanie, ale wolę pytać jak nie wiedzieć.
Kolego, to, że inne skutery jeżdżą szybciej i bardziej dynamicznie nie znaczy, że Twój jest do niczego. Weź pod uwagę, że sama waga kierownika ma ogromne znaczenie. Ten sam skuter poleci z Tobą 50 km/h z innym, ważacym 55 kg poleci 70 km/h.
Miałem ten sam problem bo ważę jakieś 110 kg i zwykła 50-tka w 4T sobie po prostu ze mną nie radziła. Dopiero jak zmieniłem cylinder na 72 ccm to odczułem różnicę i poczułem się bardziej komfortowo psychicznie, leciał mi 80 km/h licznikowe a dynamika super (jak na taki sprzęt oczywiście)
Ja to rozumiem. Nie mam do niego zastrzeżeń. Chodzi mi tylko o to czy on się mógł aż tak zmęczyć.
EDIT: A ewentualna zmiana na 72ccm to wymiana cylindra i tłoka?
Cylindra, tłoka i najlepiej gaźnika i dolotu powietrza. Dobrze też zmienić elementy przeniesienia napędu, bo się szybko "zmęczą".