Witam, przewinąłem nieco prądnice w romecie charcie na 12V i został mi jeszcze problem z ładowaniem. Tutaj pomocny miał być regulator napięcia od skutera, dokładniej taki.
podłączam go trochę inaczej, bo za mostkiem prostowniczym, bo mam cewkę ładowania bezmasową oraz na innym forum o simsonach kazali podłączyć drugi pin z trzecim (licząc od góry od lewej strony), bo bez tego ponoć regulator miał nie regulować nic. zrobiłem tak, wziąłem sobie multimetr w rękę i mierzę. na akumulator płynie prąd 2,8A, a napięcie przekracza 15V i rosłoby dalej ale postanowiłem, że szkoda mi akumulatora i przerwałem test. Regulator ma spora aluminiową obudowę która nawet trochę się nie ugrzała, z resztą z pomiarów wynika że regulator przepuszcza cały prąd i nie zamienia nadmiaru w ciepło. Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu, za 5 dni chciałem odpocząć od pracy nad jeziorem:)