Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na tym forum.
Jeśli chodzi o skutery to nie jestem aż tak "zielony" - posiadam od roku Haotian Thunder Lux 4T (klon Colibra), skuter jest po delikatnym tuningu mechanicznym aby lepiej jeździło mi się w warszawskich korkach. Do tego niby mały - muszę siedzieć podczas jazdy na tylnej kanapie - lepiej i wygodniej mi się jeździło na nich niż na dużych jego braciach 2T - Inca Street oraz Zipp Quantum GT5.
Mam 182cm wzrostu i ok. 100kg, więc postawny mężczyzna.
Obecnie zastanawiam się nad zmianą skutera na inny z racji przebiegu jaki osiągnąłem Thunderem. Nie dzieje się z nim absolutnie nic złego, ale na liczniku pokazało się już 6tyś km. Może nie jest to wielka wartość - jednak naszło mnie na zmianę.
Co do skuterów - typuję w 2 grupy. Jedna to najtańsze z cyklu "aby jeździło" jak mój Thunder, natomiast druga to skutery już z nie tak niskiej półki cenowej, czyli w granicach 4000zł.
Zaczynam też "dojrzewać" do zakupu czegoś z manualną skrzynią do nauki jazdy.
Sprzęt, który nabędę musi być fabrycznie nowy.
Co do skutera z półki "budget" zainteresował mnie skuter Longija L-Evo 2T w cenie 1890zł brutto z rocznika 2011. Znów klon Colibra na kołach 10", na którym z racji mojego wzrostu muszę siedzieć na tylnej kanapie. Ale w cenie markowego mogę mieć takie 2 :)
Motorower, nad którym się zastanawiam to Shineray XY50Q-2E. Chiński motorower 4T z 4-biegową skrzynią biegów, wygląda na dość pakowny, choć z wyglądu nie najpiękniejszy. Cena - 1870zł brutto. Niestety - nigdy na nim nie siedziałem więc nie mam możliwości zweryfikowania jego rozmiarów do moich.
Z klasy odrobinę wyższej to:
Skuter CPI Aragon GP 2T. Cena - 3500zł. Słyszałem o tej marce wiele dobrego, choć o tym modelu to, że jest blokowany na przełożeniach, przez co jest wolniejszy od podobnych mu skuterów. Nigdy na nim nie miałem okazji siedzieć, więc nie wiem jak bym na niego pasował.
Skuter Sym Orbit 4T. Cena - 3800zł. Kolejna marka z dobrą opinią. Skuter jednak wydaje się jakiś mały gdy na nim siedzę. Najdziwniejsze jest to, że gdy skręcam do oporu siedząc na nim to samą kierownicą uderzam sobie w kolana. Wiem, że takie manewry robi się bardzo rzadko, jednak czy jest to znak, że ten sprzęt jest dla mnie za mały, czy tylko się "czepiam"? :) W Thunderze nie mam takiej przypadłości.
Skuter Kymco Agility 4T (niestety, nie pamiętam czy to była wersja RS). Cena 3850zł. Tu również jak powyżej przy skręcaniu na max uderzam kierownicą w choć w dużo mniejszym stopniu, czyli wychodzi na to, że kierownica jest wyżej.
Teraz motorowery:
Siadałem na GB Street, Barton Fighter, Junak 901, Romet Zetka, Benzer Aston.
Niby wszystkie prawie takie same ale... na GB Street, Zetce, Fighterze czułem się jak na motorynce. Natomiast rozmiarami bardziej pasował mi Junak 901 i Benzer Aston. Jeden ma poziomy a drugi pionowy cylinder. Niestety, panowie w sklepie gdzie je oglądałem i dosiadałem nie byli w stanie powiedzieć czy się one różnią.
Pomóżcie proszę wybrać lub choć naprowadzić mnie na zakup konkretnego skutera/motoroweru. Sam się w tym wszystkim gubię.
A może po prostu nie kombinować i zostać przy Thunderze, skoro jeździ i jak na razie ma się dobrze?
Każda rada mile widziana :)