Mam pewien problem z zachowaniem skutera (2T) w czasie jazdy. Problem nasila się zwłaszcza po rozgrzaniu.
Otóż ciepły skuter staje się ślamazarny. Ciężko zwinnie ruszyć spod świateł, nie reaguje na ruchy manetką gazu.
Gdy już się rozpędzi jedzie dobrze. Prędkość maksymalna jest ok (~80-90 km/h) jednak przyspieszenie to męka.
Zaobserwowałem jedną prawidłowość- skuter podczas ruszania bardzo wolno wchodzi na obroty (pomimo "gazu do dechy") - po chwili obroty gwałtownie rosną jednak skuter nie przyspiesza -dopiero po kilku sekundach "załapuje" i wyrywa dośc gwałtownie do przodu. Po kolejnych kilku sekundach obroty wolno spadają i dalej jazda odbywa się już w miarę normalnie. Gdzie szukać przyczyny?
ps. czasem podczas próby delikatnego, spokojnego ruszania skuter jakby drży.
Skuter 50 ccm 2T.