Siema. Dzisiaj jeździłem po leśnych drogach i silnik bardziej się nagrzać niż zwykle ale wszystko było w porządku. Jak wyjechałem na miasto i stałem chwile na światłach nagle złapać muła i stracił moc nie umiał ruszyć -brak reakcji na gaz. Jakoś dojechałem do domu. Jak ostygnął pojechałem zobaczyć czy dalej coś się dzieje, zgasł na drodze i po 30 min udało mi się go odpali i jakoś wróciłem. Jest odblokowany bez tuningu i ma przejechane 8tyś Km (wersja gaźnikowa). Myślałem nad membrankami albo coś z paliwem bo jak dodaje gazu to nie reaguje i zgaśnie a jak się wkręci na obroty to z gaźnika wraca się dość dużo paliwa. Co może był nie taką a poza tym na wolnych gaśnie i nie reaguje na regulacją obrotów!? Dzięki za wszystkie propozycje. Interpunkcja. - Marchles
Nie jeździ się skuterami po polach bo nie sa do tego przystosowane. A co do twojego problemu to najprawdopodobnie rozregulował ci się gaźnik i radze go wyregulował przeczyścic i przeczyścic filtr powietrza
Musisz dokładnie wyczyścić układ paliwowy. Gaźnik, filtr powietrza, ew. zawór membranowy.
no to jezeli się zagrzal moglo dojsc do tego ze pierscienie spuchly i po ostygnieciu zas wracaja do normalnych rozmiarow … ( rozchartowales pierscienie i ci puchna po rozgrzaniu ) sprawdź kompresje na zimnym i na cieplym silniku
problem rozwiązany po dokładnym czyszczeniu gaźnika, filtra powietrza, membranek itp. Dzieki za rady