Witam.
Chciałbym się zapytać co może być przyczyną tego, że moja Inca lambros 2t nie chce czasem odpalać(chodzi mi o odpalanie z rozrusznika kopniaka nie mam), niedawno wymieniłem elektrozawór ssania bo stary był nie sprawny. Wszystko wygląda mniej więcej tak. Przychodzę np. po 2 dniach żeby się nim przejechać próbuje odpalić dotykam rozrusznika, odpala jest wszystko ok. Trochę polatam i postawie go tak na 3h przychodzę znowu i nie chce odpalić kręci niby już łapie prawie odpala tak sie lekko dlawi i nic do wyczerpania akumulatora bym tak mógł. Przychodzę na drugi dzień i czasem odpala a potem znowu tak samo. Raz jest tak raz na odwrót to znaczy że nie wiadomo kiedy odpali kiedy nie jeżeli długo chodził i potem go zgasze i zaraz chcę odpalić to nie ma problemu ale jak dłużej postoi to nie ma szans. Czasami tylko przychodzę go odpalić to odpali bez problemy pochodzi z 2 min na wolnych gaszę go i przychodzę po niego zeby pojeździć np po 3- 4 i nie chce odpalić. Kiedy miałem stary elektrozawór ssania to musiałem go odkrecac i zatykac tą dziurę aby odpalił i tak za każdym razem po dłuższym postoju to znaczy np. 2 lub 3h. Proszę o pomoc. Zbytnio się na tym nie znam. Mam 15 lat. I proszę o cierpliwość i wyrozumiałość. Z góry dziękuje.