Problemy z mocą i gaźnikiem

Dlatego ja nigdy nie tankuje na Shellu,raz się zdarzyło,ale to zwykłą Pb95

Hugo, zwykła 95 nawet na Shellu nie jest utleniona. Paliwa z dodatkiem związków tlenowych to V-Power 95 i V-Power Racing 100. Racing to mieszanina estrów (a nie węglowodorów alifatycznych jak w zwykłej benzynie) dzięki czemu ma i większą liczbę oktanową (co zapewnia równiejszą pracę silnika) i daje większą moc (większa energia spalania wynikająca pewnie z dłuższych łańcuchów węglowych w cząsteczce).

A shellowska 95 jest tak samo orlenowska jak i paliwo z innych stacji... Różni się tylko ceną i może zawartością wody.

Dla mnie liczą się tylko 3 stacje paliw, BP najlepsza,Orlen i Lukoil. Na Shellu można lać V-Power ale do auta,a nie skutera.

Z tym Łukoilem to bym się zastanowił. W Warszawie na Rewolucji Październikowej jak zalałem to musiałem się nieźle męczyć żeby go później odpalić. Spalanie nawet w normie było tylko skuter wyraźnie czuł, że coś z tym paliwem nie tak. A na Łukoilu pod Glinojeckiem gaz lałem do cienkusa kiedyś. Nie miałem pusto jeszcze, a weszło 29,5 litra. A zawsze na pustą butlę wchodziło 27,5 max. A wcale dłużej niż zawsze nie jeździłem.

A na BP jest w kiblu "półka motocyklisty" gdzie można położyć kask.

Dobra ale ten temat przenieśmy do innego żeby nie robić off-topu.

Ja jak lałem na Lukoil w Łazach czy Piasecznie to nie miałem żadnych problemów i cena trochę niższa :D

Nie mówię, że każdy Łukoil jest zły. Z tym w Piasecznie nie miałem problemów.

Ten shellowski dodatek rozwalił mi silnik. Dziś wiozłem kumpla to ten silnik przy ruszaniu dosłownie charczał i ledwo dawał radę. Potem jechał ale myślałem, że ie ruszy z miejsca. Mam spalanie rzędu 4,5 litra i nie mogę zejść. Vmax też spadł, praca silnika jest inna - bardziej brzęczy i dusi się w pewnych przedziałach obrotów - na niższych.

Powiedzcie co mogę zrobić żeby choć trochę opóźnić proces destrukcji silnika.

Niedługo i tak muszę zmienić cylinder z tłokiem. Wiem, że w Motorlandzie kosztuje około dwustu złotych.

Kisiu a po co kupujesz nowy cylinder, uszkodzony jest?
Jak tylko zużyty to zdejmujesz, kupujesz tłok (dobry tłok nadwymiarowy np. Meteor już za 80-90zł) jedziesz na Parowcową i za 50-60 zł robią Ci szlif w ciągu jednego dnia. W komplecie z tłokiem masz pierścienie, tulejkę i zabezpieczenie tulei. Składasz wszystko do kupy i cieszysz się nowymi osiągami.

Suawek,a co tam jest na Parowcowej?

Robią szlify, tulejują cylindry, planują głowice. Generalnie jak coś trzeba zrobić rzeźbę w silniku to u nich.

Dokładnie, bez sensu kupować nowy cylinder. Robisz szlif, kupujesz tłok i jeździsz dalej... A gdzie zrobić - zakładów robiących szlify jest dużo.

Bez sensu robić szlif do typowego silnika, skoro taniej wyjdzie kupić nowy zestaw. Nawet na większą pojemność, 70ccm wyjdzie taniej kupić z przesyłką, niż jeździć na Parowcową, płacić za usługę i tłok nadwymiarowy plus przesyłka.

Wątpię żeby wyszło taniej kupując cały zestaw,skoro markowe zaczynają się od 300zł w górę. Właśnie taniej sam tłok i szlif bo do 200zł wyjdzie.

Nie mówię o markowym.. Kiedyś na allegro, kupiłem dyszę #90 do Kymco za 1zł, jako że sprzedawca był z mojego miasta, pojechałem odebrać osobiście i w sklepie widziałem żeliwne cyle z tłokiem, do 2T/70ccm. w cenie 70 parę złotych. W takim razie, po jakie licho płacić 200?

Wsadzać jakieś gówno do skutera to głupota. Wolałbym kupić markowy tłok za 100zł i szlif zrobić.

Jakoś te "gówna" jak to określiłeś, jeżdżą w chińskich skuterach, nawet nie źle... Jak ktoś lubi przepłacać, niech kupuje do chinola markowe taile.

Ja też◙ chętniej kupiłbym porządny tłok meteora lub vertexa i szlif niż jakiś tani chiński cylek. Różnica jest duża w jakości :D

Kapcie Bridgestone, do squta też są lepsze, czemu jeździcie na chińskich Kendach i CST? kupujcie Bridgestone, Micheliny i Dunlopy, a tłoki meteora lub vertexa ;)

Ja mam Dunlopy,ale nie mam kiedy ich zalozyc

Hugo, już musisz zmienić gumy? zaledwie po 11500km przebiegu..