Witam pisze w imieniu znajomego.Problem polega na tym ze jak wcisne przedni hamulec to czuc luzy bardzo mocno.Tak tak tak napiszecie ze to lozyska glowki ramy ale one sa ok.Kolega ma speeda i tam oryginalnie jest wahacz lecz ten sie rozpadl i wsadzil widelki z peugeota vivacity.Problem polega na tym ze te srebrne rurki co sie chowaja pod naciskiem czy na nierownosciach lataja do przodu i tylu widoczne sa wycieki smaru bo to sa showa bezolejowe.czy wymiana uszczelniaczy i wymiana smaru naprawi to??? Czy konieczna jest wymiana na nowe spotkal sie ktos z takim czyms???
Nikt nie wie???
Jeśli uda ci dokupić uszczelniacze,oraz odpowiedni smar to da sie to zrobić, ale i tak nie bedzie to opłacalne, nie zawsze i nie każde lagi nie tyle że sie nie da, ale opłaca reanimować. z własnego doświadczenia wiem, ze taniej jest kupić chodź by używane . Taniej ,pewniej i na pewno mnie pracy.
Aha dzieki za odpowoedz tylko czy po tym zabiegu nie beda lataly bo wszystko idzie kupic do nich.Uzywane sa kilkuletnie i z tego co sie orientowalem i wnioskowalem po zdjeciach wszystkie mialy wycieki niestety.Nowe kosztuja 751zl i sa osiagalne w jednym sklepie niestety
Po wymianie uszczelniaczy,simeringów, czy oringów nie powinny latać. Ale nie wiadomo w jakim stanie są "rury" jaka jest gładź na nich, czy są rysy, wgniecenia itd,itp. Ja na twoim miejscu przemyślał bym sprawe zakupu nowych. Bo jak by nie patrzeć to jest TWOJE bezpieczeństwo. A życie masz jedno. Twój wybór, twoja sprawa. Ja do chinczyka nie bawiłem sie w ranimacje ,a mogłem. Tylko kupiłem nowe. Nie powiem ze było super tanio, ale cena życia jest wyższa.
Racja i trzeba kupic nowe dzieki bardzo w utwierdzeniu mnie kupna nowych