witajcie
Mam dość duży problem zakupiłem w tym sezonie 2 kaski HJC IS MAX II dla siebie i dla żony. Podczas drugiej jazdy zaczęło padać i okazało się, że mój kask jest nieszczelny. Tzn puszcza wodę przy uszczelce nad szyba co powoduje że krople wody lecą mi do oczu podczas jazdy. W domu zrobiłem jeszcze jeden test żeby się upewnić i się potwierdziło. Mój przecieka, żony nie. Wyslalem kask do sprzedawcy czyli firmy Defender z Krakowa, a oni do producenta, który UWAGA stwierdził że nie kwalifikuje się to na gwarancje ponieważ kaski nie maja zapisane nigdzie że są wodoszczelne… to ze mną jest coś nie tak że uważam że jednak takie coś nie powonno mieć miejsca czy z nimi? Proszę was o poradę. Co mogę teraz zrobic. Oczywiście odwołałem się od decyzji pismem gdzie napisałem ze taki kask powoduje zagrożenie i nie powinno mieć to miejsca. Kask miał dosłownie 5 dni jak go odesłałem… czy jeżeli będą trzymać się swojej wersji to moge powołać się na rękojmię do sklepu i go im oddać jako towar niezgodny z umową? W końcu jeden kask przecieka a drugi nie. Proszę pomóżcie bo nie mam już kasy na kolejny kask… pozdrawiam i LWG
obawiam sie że kask nie musi “nie przeciekać”… fajnie jakby sie na oczy nie lało ale szczelny być nie musi.
Tzn marnie widze te odwołania.
No to trochę smutne jest w takim razie… najtańsze kaski spełniają takie zadanie a kask za 800 zł nie? Troche kpina… nigdzie nie jest napisane ze kaski nie są szczelne wiec powinno się zakładać ze skorupa kasku jest szczelna i tyle… sam nie wiem. Po prostu wkurza mnie takie podejście do klienta… wymienili by chociaż uszczelke i sprawdzili. Mala rzecz a nie stracili by klienta. A tak to już nic nie kupie HJC…