Witajcie. Mam problem z takowym romeciakiem :
Niestety dokładnego modelu wam nie podam, gdyż jest to skuter brata, jeżeli będzie to bardzo konieczne podam go wam.
Do rzeczy, przedwczoraj pojechałem tym zacnym Rometem do sklepu. Dojechałem zrobiłem zakupy, i nie mogłem odpalić, ani z kopyta ani normalnie. Więc musiałem go pchać (było nie daleko :D). Jakieś pół godziny po dopchaniu do go domu wszedłem do garażu i zobaczyłem niewielką kałużę benzyny. Wyciekła cała benzyna, z tej części :
. Było jej bardzo mało, zebrałem ją do : . Brat wrócił z pracy, wlał troszkę benzyny coś tam pogrzebał i o dziwo odpalił normalnie, jednak benzyna ciekła nadal. Dziś rano wlałem to co wyciekło i pojechałem na przejażdżkę (malutką), 300 metrów. Wróciłem, zaparkowałem, wróciłem po około 3 godzinach i niestety paliwo wyciekło ponownie. Nie wiecie co to może być?. Powiem wam na 100% że to nie wężyk jest on sprawny w 100%
P.S. Romet jest z 2008 roku, i był w nim wymieniany tylko gaźnik (jakiś miesiąc temu), i akumlator (4 dni temu)