Witam , od niedawna posiadam skuter Kraidler floret 50 2T ( przebieg ponad 7 tys) . Kupiłem go za kilka złotych od znajomego z problemem ze nie można go uruchomić . Po wstępnych oględzinach był padnięty elektrozawor ssania , międzyczasie oczyściłem gaźnik , wymieniłem świece sprawdziłem kompresje ( 9,5 bar ) . Po wymianie zaworu nadal nie odpala , wiec metoda prób w starym zaworze obciąłem iglice i zapalił ale jest problem z regulacja i strasznie dymi ( czarna świeca ) . Czy ktoś może pomoc co jeszcze zrobić ( gaźnik mikuni ) .
za dużo paliwa
Domyślam się ze za dużo lecz nie można go wyregulować , która śrubka jest od składu mieszanki ? Ta wystająca od przepustnicy czy ta druga taka pod katem znajdująca się od strony filtra powietrza ( bo gdy ja wkręcam lub wykręcam nic się nie dzieje ) . A po drugie dlaczego po założeniu nowego zaworu ssania nie można go odpalić .
bo to jest troche bardziej złożone niż sie wydaje.
Kupiłeś niesprawny skuter i tak na prawde nie wiesz czy ten gaźnik z którym kombinujesz nie znalazł sie tam z przypadku - aby sprzedać z gaźnikiem.
Srubkami od mieszanki i wolnych obrotów to sobie regulujesz na ciepłym silniku wolne obroty. Na rozruch na zimno ma to marginalny wpływ CHYBA ŻE dysza główna jest jakaś gigantyczna i przelany wachą od samego początku.
Gaźnik tak uogólniając ma dysze ssania (wymienną) i jakiś mechanizm ssania (elektryczny lub ręczny). I to ustawione prawidłowo powinno go odpalić.
Jak już sie ssanie zamknie zaczyna miec własnie wpływ dysza wolnych obrotów (wymienna) i regulacja śrubkami. Ale to wolne.
A jak zaczynasz otwierać przepustnice i wysuwa sie iglica z dyszy głównej to zaczyna mieć znaczenia długość i kształt iglicy+średnica dyszy głównej.
A jak już całkiem otworzysz to zostaje średnica dyszy głównej.
A cały czas to wszystko jest uzaleznione jeszcze od regulacji pływaka - czyli poziomu paliwa w komorze pływakowej - ja bedzie za dużo to mogą być tendencje do zalewania sie.
I te wszystkie dysze, średnica gaźnika…itd muszą być dobrane do potrzeb cylindra. Może twój elektrozawór nie do końca pasuje do tego gaźnika skoro dopiero obcięcie iglicy pomogło. ALe może uwaliłes za dużo i juz po chwili to za dużo i go przelewa. Tam jest walka o dziesiąte cześci milimetra czasem.
A jeszcze dochodzi kwestia szczelności zaworu membranowego i podciśnień żeby tą (zakładając) prawidłową mieszanke z gaźnika prawidłowo dotransportować do cylindra.
To co polecasz w takim wypadku zrobić - zamówić nowy gaźnik ? No bo to takie trochę dziwne żeby po zamontowaniu nowego zaworu nie chciał odpalić . Przecież na zimno to zawór jest schowany ( to prawie jakbym go obciął ) prawda , i powinien zagadać a on nie ma ochoty .
dokładnie zobaczyć jaki masz gaźnik i jakie masz dysze a potem posprawdzać inne rzeczy o których pisałem.
może tam jest więcej jak jeden problem
Jutro zobaczę i dam znać
Oprócz nazwy gaźnika Mikuni szukać jakiegoś numeru na nim?
średnica pewnie bedzie numerem. do tego średnice dysz (zakładając że nie są rozkalibrowane).
Jak mogę ci podesłać fotki
Na gaźniku jest tylko nazwa Mikuni CORP
Znalazłem tylko na jednej krawędzi przy zaworze ssania TM06
Dysz główna 55 , a dysz wolnych 20
Mam wrażenie ze ten nowy zawor ssania cały czas zamyka przepływ paliwa , właśnie teraz zobaczyłem jak go zamontowałem do gaźnika to jest brak przepływu powietrza a chyba powinien być przepływ