Mam problem ze skuterem mbk booster otóż nagle zaczął strzelać z wydechu nie dało się jechać więc wziąłem się za regulacje i nie jestem w stanie go wyregulować żeby ruszyć muszę pracować manetka jak zalapie idzie później przy 60km/h odpuszczę zwolnię i dodam to robi buu i jak tak trzymam to gaśnie, czasem też po prostu go zaleje jak stoi i dodam energicznie gazu
Próbowałem na różnych dyszach, od 65 po 93 i na żadnej nie jedzie dobrze do tego różne ustawienia iglicy i próby regulacji wszystko jest szczelne a tlok jest w idealnym stanie poza tym pali na strzała chyba że go zaleje podmieniłem cewkę świece i dalej to samo
Może być to coś z elektroniką? Silnikowo jest sprawny nie ma nic do zarzucenia żadnego lewego powietrza ani nic z tych rzeczy
stawiał bym na to że jednak silnikowo nie jest sprawny. ja bym standardowo zmierzył kompresje. Za dużo razy tu czytałem że “wszystko jest idealnie tylko nie działa” a potem sie okazywało że wcale idealnie nie jest.
Inna opcja to uszkodzony gaźnik.
Gaźnik bym wykluczył chociaż tak cylinder 70cc i Gaźnik mam dellorto 17,5 a jak włożyłem 12mm to nie szło z miejsca ruszyć
I silnik jest ok a poza tym w 2t kompresja czy jest 6 czy 12 on i tak chodzi co prawda więcej może palić ciężej odpalać ale nie działy by się takie rzeczy mi tu ewidentnie śmierdzi elektronika ale sam nie wiem co to może być
I nie wydaje mi się żeby stracił kompresję nagle tak po prostu uszczelki są git nie wydmuchało Nic a tlok jest idealny
mogą to być uszczelniacze? no ale właśnie dziś podszedłem i odpalił na strzała stał dzień a nawet jak ciepły to i tak pali na strzała