Więc zacznę od tego że kupiłem tego crossa 125 (chinol) i dałem go do majstra typ się zna i wgl. Majster zrobił mi go i odpalał i chodził jak żyleta tylko były problemy z łańcuchem bo spady wał jak się robiło zrywy ale jeździłem bez żądnych zrywów i wgl i zdarzało się że co jakiś czas mi spadł ten łańcuch. Wczoraj przyjechał do mnie chrzestny przejechał się maszyną i spadł mu łańcuch bo za bardzo go ,katował’’ po czym go zgasił, założyliśmy łańcuch i klapa nie odpala ale jeszcze przed tym odpalaniem kopka chodziła jakbym trzymał sprzęgło i kopał i dopiero po bawieniu się wajchą od zmiany begów (oczywiście trzymając sprzegło ) kopka chodziła tak jak powinna ale i tak nic to nie dało ponieważ nie chciał odpalić. Proszę o pomoc bo to są ostanie dni wakacji a chce jeszcze pojeździć. Chcę też oznajmić iż crossa mam od pół tora tygodnia
no to znowu daj go do tego typa co się zna. Albo do takiego co nawet zna się bardziej.
Zobaczę jak jest w domu a jakieś inne sugestie ?