problem z obrotami

siema! mam problem z moim piaggio.wczoraj zgasl mi na skrzyzowaniu i juz nie odpalil.rozebralem gaźnik i wyczyscilem.okazalo się ze byl pekniety krociec(gaznik-filtr powietrza) i myslalem ze tylko się zatkal.zlozylem i po chwili kopania udalo mi się go odpalic lecz gdy puszczam manetke gazu to gasnie.podkrecilem obroty na maksa a on po puszczeniu manetki chodzi ale na bardzo wolnych obrotach.przecież powinno się kolo krecic i mieć duze obroty :cry: HELP

jak to poroskrobałeś to trzeba teraz wystroić wszystko elegandzko, anie kręcić jedną albo 2 śrubkę na max

czyli jednym slowem zj****es wszystko… wymien sobie ten krociec i koniecznie wyreguluj gaźnik… w serwisie za 30dychy ci zrobić z 5 min sam się nie grzeb w gaźniku bo masz rezultaty ziom:D

krociec kupie jak pojade jutro do sklepu na razie stary zaklejony tasma.podkrecilem na maksa pokretlem a nie srubka srubek nawet nie ruszam.przed awaria to krecac tym pokretlem normalnie wzrastaly obroty.moze to kompresja moj typhoon ma przejechane 14tys. i jest to 94r doradzcie.

jak króciec ??człcy filtr powietrza z gaźnikiem był p?kniżty to w najgorszym wypadku mogło coś tam wpaż? i porysowałcylinder, zależy czy duże było to p?kniżcie.

Kompresje też możesz sprawdźić, w serwisie 5 minut i po robocie ;p

Sprawdz ssanie bo tez tak kiedys mialem. Poprostu linka z kolanka wyskoczyla i nie moglem odpalic.

tylko ze moj odpala i jezdzi tylko ze jak się nagrzeje to gasnie po puszczeniu manetki i ciężko odpala.

nie odpalaj nawet skuterka z dziurawym kruccem zaklejonym tasma bo mozesz sobie cylinder zmarnowac… pchaj go do serwisu :slight_smile: