wymieniłem tłok cylinder po szlifie odpala bez problemu na piatym biegu jedzie do 120km wbijam 6 i tak zostaje a nawet czasem zwalnia ustawim zawór wydechowy doszedlem do takiego stopnia ze ma buta na wszystkich biegach ale od 7 tys obrotów lecz 6 bieg do tego nie należy a przed remontem bylo ok. co to moze byc??? pomózcie
Kiedyś robiłem NSR z identycznym problemem iiiii niestety nie udało mi się go rozwiązać bez zmiany żadnych podzespołów.
Wg mnie jest to wina dyszy głównej, choć ja rzeźbiłem z większym wlotem do filtra i z mniejszym i nie było specjalnie żadnej różnicy.
Ja miałem dt ale to sam jest praktycznie to samo 6 bieg w tych motorach działa jako nadbieg to normalne że na nim obroty spadają i nic z tym nie zrobi chyba że masz gaźnik 34
ale dziwne jesj to ze przed wymiana podzespołów było okna 6 biegu od 60 km stopniowo odkręcałem manetke i rozpędzałem się do 140 km bez zadnych redukcji. a wieci moze cos na temat tego silniczka co steruje zaworem wydechowym ??? i jeszcze jedno jaka jest naj lepsza regulacja gaźnika w mojej tdr??? Sa dwie srubki jedna od obrotów a druga od dawki paliwa kto wie jak ja ją wkręcam to dodaje więcej paliwa czy powietrza ??? .A moze filtr powietrzałóżdzieki z góry :-o
odkręcając śrubke dajesz więcej powietrza dokręcając zmiećjszasz lilosc powietrza , paliwa dostaje cały czas tyle samo
dzieki jeśli wiecie cos jeszcze na moje pytania to czekam . małe pytanko jest takie twierdzenie ze źle dotarty jest motor ???
Jak jeździłeś max 30km/h na 6 biegu to jest źle.
Niskie prawdopodobieństwo
Standardowe rzeczy zrobiłeś ?
Przeczyszczenie gaźnika i filtra powietrza …
Odpala normalnie od pierwszego kopa ? Spróbuj mu lekko dodać paliwa na śrubce od regulacji.
przemo1 napisał:
a wieci moze cos na temat tego silniczka co steruje zaworem wydechowym
A co tam jest do wiedzenia ?
Tak serio to cały YPVS to kawał skur.wesena
Siedziałem przy tym dość trochę aż w końcu się okazało, że moto w pełni oblokowałem dopiero ja przy około 14k przebiegu
Szmatką z benzyną musiałem zdzierać nagar z tego półksiężyca przez kanał wydechowy chyba godzinę (ręka mi odpadała), który się zebrał przez te 14k na tyle, że nie dało się odblokować YPVS bo jak chciałem obrócić tą tarcze o 180* to się blokowała po około 90*…
http://www.forum.yamahadt.info/viewtopic.php?f=37&t=5121
http://www.forum.yamahadt.info/viewtopic.php?f=37&t=13697
Odpalasz moto i sprawdzasz jak jest ustawiona tarcza zaworu (ściągasz tą osłonkę do której wchodzą linki z silniczka) na wolnych i jak jest ustawiona tarczka jak otwierasz manetę. Gasisz moto.
Odkręcasz wydech, latarka i kręcąc ręką tą tarczą patrzysz czy na pozycji wolnych obrotów jest kanał pomniejszony o ok. 40% (przez ten cały wichajster) później przekręcasz i patrzysz czy na pozycji obrotów max zawór jest przekręcony na tyle, że okno wydech. jest CAŁE otwarte. Korygujesz linkami i śrubkami i skręcasz
To taki krótki poradnik
P.S. Docieranie to zło ! Liczy się pierwsze paredziesiąt kilometrów potem już tylko uważać, żeby miał olej