Kupilem ten motocykl na początku sezonu jeżdżę do teraz. Tydzień temu licznik elektroniczny zaczął szwankować. Albo pokazywal prędkość albo nie pokazywał.
Postanowiłem kupić ślimak udało się dobrać w sklepie z częściami. Założyłem pokręciłem kołem i działa. Jak zacząłem składać do kupy zobaczyłem że do jednego z 3 przewodów jest wpięty dodatkowy masowy. Wpięty on był do zielonego kabelka (czerwony, żółty, zielony).jeśli się go odepnie to nie działa wgl licznik. Zauważyłem również że kostka jest pęknięta i nie trzyma. Rozkręciłem to wszystko i na własne potrzeby zdrutowalem to aby się trzymało. No i po tym nastąpiła jazda testowa i okazało się że licznik pokazuje prędkości realne. Na yanosiku jechałem 60, licznik pokazuje 180… Da się to skalibrować czy licznik jest zły? Co podziałać?
może przełożenie tego ślimaka jest złe?
Bo jak rozumiem ty zmieniłeś tylko ślimak, natomiast elektryka jest popękana, pomielona i podrutowana aby działało?
Nie było wyjścia żeby wymienić ten ślimak bo nie pokazywał nic. Elektryka była ok tylko kostka żeńska była pęknięta więc sam ja zdrutowalem. Problem leży w tym że nowy ślimak zawyża prędkości. Jadę na yanosiku 60, a licznik pokazuje 180.
Więc tutaj raczej nie elektryka a coś ze ślimakiem
ale kupiłes ślimak do tego modelu czy jakikolwiek co pasował?
bo slimak to proste urządzenie i jedyne co może mieć złe to przełożenie - co łatwo sprawdzić bo zawsze by zawyżał o stałą wielokrotność.
Kupiłem w sklepie identyczny. Widocznie jednak jest zły. W necie nie mogę znaleźć dedykowanego. Tylko taki który jest podobny do tego kupnego a nie oryginalnego.