Problem z kupujacym ;//

Witam miałem do sprzedania przelożenia do itala z 97 załątwiłem to po za allegro czyli wysłąłem komuś za pobraniem odebrał i stwierdził ze na pasuje , bp chciał to do katany wmontować nic się nie odzywałem , ale teraz straszy mnie policja ze go oszukałem ? czy on może mi cos zrobić ? bo przecież pisalem ze sa one do silnika morini ? mogę mu zwrócić kase ale on chce 100% nawet z przesyła a przecież to nie moja wina ze źle wybrał . co wy o tym sadzicie ?

Moglbys się bac jak bys mu powiedzial Ze pasuja do katany na 100%… Ale jak nic nie mowiles ja bym się nie bał…

czyli nic mi nie zrobi
?

Raczej mysle ze nie;)

Haha … jego problem …
Jeśli chce kupić to niech się upewni na 100%
Policja go wyśmiećje co najwyżej, a w ostateczności powie: “Za mała szkoda publiczna” :smiley:

Dobrze kojarze, że Ty już kiedyś miałeś jakieś problemy z kupującym ? :smiley:

Żadnej kasy mu nie oddawaj !!!

RudY napisał:

Dobrze kojarze, że Ty już kiedyś miałeś jakieś problemy z kupującym ? :D


ta co skuter 4t sprzedałem bo jak po miesiącu mnie straszył ze mu złoma sprzedałęm i ze wypadek na tym miał

mr.Jeremy napisał:

załątwiłem to po za allegro



to koleś ma pecha , olej to żadnej kasy mu nie oddawaj , nie ma żadnej umowy , po prostu mu coś wysłałeś a on za to zapłacił , i tyle zwykłe wysłanie paczki , policje gówno obchodzi co było napisane w e-mailach, jak bys to zrobił przez allegro to inna sprawa

dokładnie jak napisał wrona ale nawet jak by to było na allegro to też by nic nie zrobili zakładając że nie pisałeś mu że to pasuje do jego skutera …
Najwyżej żeby nie być chamem który chciał się pozbyć tylko danego przedmiotu możesz przyjąć zwrot przekładni ale nie płacąc za przesyłkę … chyba że nie masz chętnych na przekładnie to olej to masz kasę tamten kupił wiedział od jakiego skutera kupuje nie pytał się ciebie czy pasuje to do jego skutera więc co on chce ? :lol: napisałeś mu ze do morini a to już było w jego zakresię by się dowiedział czy pasuje :sunglasses:

to jak w koncu odsyłać mu to czy byc chamem i mieć go gdzieś ? Bo jak pójdzie na policje to co gg im pokaże czy co ?

to zależy jak ty uważasz ja bym na twoim miejscu najpierw pomyślał czy by ktoś inny ode mnie kupił to jeśli nie to olał bym go nie chciał bym zwrotu … a na policje jak pójdzie to tak jak już ktoś wcześniej napisał - wyśmieją go :stuck_out_tongue:

ale jesteś na 100% pewny ze go wysmiećją ?

na 100% to Kopernik nie żyje :stuck_out_tongue: Jestem pewien na 99% :wink:
Aha i jestem pewien na 90% że nawet tego nie zgłosi na policje :->

Ja tam pewny w 95% ze nie pojdzie na policje, cwaniak zwykły i tyle z niego : > zastraszyc chce bo kase wydał w bloto :smiley:

Napisał do mnie ostatnio na gg , a ja mu odpisałęm znamy się ? i tyle napisał cos tam , że zobacze

olej wiochmena :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

To może ja coś napiszę, bo miałem podobną sytuację, gy Joystick’a sprzedałem. Gość do mnie pisze, że coś tam mu nie działa, a wiedziałem, że działał na 100%. Chciał całkowitego zwrotu kosztów. też miałem takie wahania, jak Ty, ale jednak doszedłem do wniosku, że co mnie tu kur** będzie jakiś typ szarpał, ja nie sklep, żeby zwroty przyjmować. Jeszcze co popsuł i będę bez kasy i działającego Dżoja, więc olałem go. Gość coś się ciskał jeszcze pare dni i dał spokój. U mnie wszystko było przez allegro, więc nie mógł fikać.

a po za allegro tym bardziej nie może fikać , sprawa jest jasna NIC CI NIE ZROBI, pewnie kumpel mu jakiś powiedział , postrasz go policją to może ci odda , zamykam / wrona