Tak jak w opisie mam pewien problem z moim junakiem a jest to Junak 121 o poj. 125cc przerobiony na 150cc. Brakowało mi prędkości w w/w motorku który seryjnie osiągał v-max 100 km/h więc przerobiłem go na 150cc (nowy cylinder, tłok, głowica, pierścienie, świeca i dysza w gaźniku też jest większa), dodatkowo zmieniłem z przodu zębatkę na większą o 1 ząb lecz niestety nic to nie dało. Do rzeczy… Otóż teraz mój junak osiąga “setkę” znacznie szybciej jednakże przy tej prędkości właśnie czuć takie jakby “odcięcie” a czasami nawet silnik delikatnie poszarpuje (tak jak by był przez coś zablokowany i to nie pozwala mu rozwinąć większej prędkości). Da się odczuć że poleciał by więcej ale coś go jakby blokuje. Podczas normalnej jazdy silnik nic nie szarpie. nie przerywa, wkręca się na obroty normalnie a dopiero gdy próbuje wycisnąć z niego v-maxa to dzieja się takie rzeczy i tylko gdy próbuje przekroczyć 100km/h. Przecież to aż niemożliwe że po takich modyfikacjach dalej nie szło rozwinąć większej prędkości. Dodam jeszcze że motor ma przejechane dopiero 4 tyś km więc katalizator raczej nie jest przytkany. Jakieś sugestie co to może być??
Witam.
A jaką kolega ma dyszę w Gaźniku?. Ja mam Junaka 121 z 125 cm3 w oryginale wymieniłem gaźnik na Mikuni z aliexpress, zmieniłem dysze z 94 chyba na 105 oraz wyregulowałem gaźnik. Wcześniejsze próby czyszczenia gaźnika i regulacje dawały efekt, że przy 4-5 tys łapał jakąś dziurę.
I motorek lata aż miło 110 osiąga bez problemu na liczniku nawet jak latam z córką w 2 osoby:)
Sekretem była dysza wydaje mi się, że ona dodała mu werwy.
Pozdrawiam SZUM GUM
…wiekszy o dwa, trzy zeby tryb przy silniku trzeba zastosowac