Witam, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość
A więc przechodząc do sedna sprawy, mam problem z gaźnikiem w moim przecinaku Yamaszce Aerox 50 z 2003 roku, 2 miesiące temu podczas jazdy skuter nagle wszedł na wysokie obroty jakby się zacięła linka gazu i nie reagował na manetkę, odrazu go szybko zgasiłem i doczołgałem do domu, w garażu zajrzałem do gaźnika i widzę że przepustnica jest ciągle zawieszona w jednej pozycji, otwarta i nie da się jej za nic ruszyć, z trudem udało mi się ją wyciągnąć z gaźnika i wtedy ujrzałem iż rowki na ktorych osiada się przepustnica są powyrywane, i od tego momentu przepustnica nie wchodzi do gaźnika, gdy wpycham ją na siłę to skuter nie reaguje na manetkę, dodam iż przepustnica nie jest nawet przytarta, i teraz znając przyczynę nieprawidłowego działania, mam pytanie do użytkowników forum, czy da się cokolwiek z tym zrobić? W sensie czy da się jakoś zregenerować te rowki bądź wsadzić przepustnicę do gaźnika bez nich, tak aby skuter sprawnie reagował na manetkę, czy zostało tylko kupno nowego gaźnika?
W razie potrzeby mogę załączyć zdjęcia otworu na przepustnicę, Pozdrawiam i proszę o pomoc bo zależy mi na tym abym moja pszczółka znów latała po drogach