Siemka,
Mam taki problem z gaźnikiem (Dellorto PHBH28VS) w motocyklu KTM LC2 125, że nie da się go wyregulować. Dysze - główna 132, wolnych 50. Iglica na środkowym ząbku (5 ich jest w sumie). Motocykl po szybkim otwarciu manetki robi buuuu, jak nie puszczę to moto zgaśnie. Zauważyłem, że jak wykręcam śrubę regulacji mieszanki, to obroty motocykla przyspieszają. Nie mam zatyczki na airboxie, więc jest tam duża dziura.
To tyle. jakieś pomysły? Z góry dzięki bo doprowadza mnie to do szału…
https://youtu.be/fwhwQVoaK0U
Tak to chodzi.
Po włączeniu ssania na gorącym silniku moto nie gaśnie
Nikt nic?
Uszczelniacz na wale wymieniony, brak lewego. Wydaje mi sie ze za duzo ma powietrza, idzie jakoś je ograniczyć? :v
zatyczką. albo pakuj większa dysze. tam i 160-180 pchali.
wsadź 140-145 i zobacz co bedzie. kolor świecy też ci pwie teraz czy jest za bogato czy za ubogo.
o ile kompresje masz odpowiednią. bo jak spada kompresja to i dysza zaczyna być za duża
Prooblem po długich poszukiwaniach myślę, że rozwiązany… Otóż nie miałem takiego pierścienia, uszczelnienia na wydechu i przez to brał prawdopodobnie lewe powietrze. Psikałem tam spray’em ale obroty nie wzrastały. Kupiłem nowego dyfa, bo mój pognieciony i musiałem kombinować z uszczelnieniem właśnie dyfuzora i okazało się, że nie było do końca szczelne
Teraz założyłem ten uszczelniacz i póki co jest miód
Pozdrawiam!