Mam taki problem mianowicie jeździłem wczoraj rano na przegląd była piękna pogoda.Potem miałem wyjazd i skuter stał na dworze i niestety zaczął padać deszcz ja nawet nie mogłem go schować bo nie było mnie w domu. Wróciłem do domu i próbowałem go odpalać. To miał duże trudności. I nie miał wcale mocy. Dzisiaj jak próbowałem go odpalić tylko kręci i nie łapie. Pomóżcie.
Wtrysk jest dobry dopóki nie zacznie się psuć..nie myślałeś o zastąpieniu go gaźnikiem?
Wiesz nawet nie miałem kiedy myśleć bo mam ten skuter od tygodnia. To wtrysk mógł paść?
Pewnie woda gdzieś doszła, nie koniecznie od razu padł.
To wcale nie musi być wina wtrysku. Skoro stał na deszczu to gdzieś coś zamokło. Wysusz dobrze sprzęt i zajrzyj do filtra powietrza czy nie ma tam czasem wody.
Filtr powietrza znajduje się nad tą skrzynką z wariatorem i paskiem? Jestem laikiem w tych sprawach wcześniej miałem tylko styczność z wską i komarem.
Tak. Filtr znajduje się w tej czarnej plastikowej puszcze. Po odkręceniu paru śrubek i zdjęciu pokrywy zobaczysz filtr.
Filtr był lekko wilgotny wysuszyłem go, ale to ciecz co była w środku była tłusta jak olej a nie jak woda.
A i kolega mi mówił że mógł przerywacz paść czy to prawda? I jeśli tak to gdzie się znajduje?
Z tego co mi wiadomo to w skuterze jest tylko jeden przerywacz i jest to przerywacz kierunkowskazów i nie ma on nic wspólnego z zapłonem silnika. Uznaje się go za uszkodzony gdy kierunkowskazy świecą nie przerwanym światłem.
Suszyłem go. Sprawdzałem ten filtr to pisałem że jest wilgotny jakąś tłustą cieczą. Teraz są takie objawy. Załapie pochodzi chwilę i gaśnie odrazu. A jak chcę dodać gazu to szybciej gaśnie.
Dzisiaj się wziąłem i wykręciłem świecę była czarna. Opłaca się kupić nową?
Skoro jesteś laikiem może być trudniej ale na pewno temat nie jest nie do przeskoczenia. Masz tu link gdzie gość opisał jak się zabrać za sprawdzenie ecu , masz też rozpisane kody błędów. http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2104676.html
Sprawdziłem i wyszedł mi Błąd nr 8 - Awaria czujnika (1 i 2) położenia przepustnicy TPS.
Da się to samemu naprawić czy trzeba już mechanika?
A ja przerobilem w ditech na gaznik i wszystko elegancko !
Postanowiłem odgrzebać.
Toczę właśnie wojnę z Ditechem i za chorobę nie mogę go ogarnąć...
Silnik nie odpala, ale podczas kręcenia jest delikatnie słychać że jest równy zapłon i kopci z tłumika (minimalnie podnosi się wskazówka obrotka) tyle ze nie może odpalić.
Sprawdziłem pompkę paliwa i wymieniłem paliwo bo było podejrzenie ze ktoś zagęścił benzynę ropą... Świeca mokra jak skurczybyk ale daje dobrą iskrę.
Ciśnienie na cylku jest. Odłączyłem przepustnicę i przestał "zaskakiwać". Odłączyłem WTRYSK i efekt taki sam jak z podłączonym czyli słychać ze zapłon jest...
Nie wiem co robić dalej... Adaptacje przepustnicy zrobiona. Błędów innych niż słaby aku i czujnik temp nie wyrzucał (jest już nowy akumulator i kręci jak wściekły)
Zauważyłem że nie mam podpiętego przewodu od czujnika temp i nawet nie wiem gdzie on jest... Czy ma on wpływ na odpalanie?
problem to niedociśnięta dobrze złączka przewodu paliwowego (powrót) do króćca przy wtrysku. Co ciekawe nie ciekła benzyna...
Silnik odpalił i ma się mu na życie.