Witam. Dzisiaj miałem następującą sytuację: Jadę skuterem i wyprzedzam kolegę, który jedzie skuterem. Podczas gdy ja go wyprzedzałem, to wyprzedzał mnie jakiś facet w passat\\\'cie (wyprzedzał mnie i kolegę) i przyśpieszył. Dogoniliśmy go na światłach, stanęliśmy przed nim i on spisał (chyba) mój numer rejestracyjny. ruszyliśmy (ja i kolega) spokojnie ale ten w nas chciał wjechać i wyprzedził nas na podwójnej ciągłej, (podczas tego jego manewru oczywiście poleciał mój gest palcem) i zajechał mi drogę. Następnie zatrzymały go kolejne światła. Ja go ominąłem i ustawiłem się na pole position :) ale on zatrzymał mojego kolegę i powiedział mu: Powiedz swojemu koledze, że ma duży problem. Potem próbował znowu mi zajechać drogę, ale chyba dał se spokój i pojechał.
Proszę, aby ktoś mi napisał czy coś mi grozi i czy mam się czegoś obawiać.
Może jakiś nerwowy typek, zauważył, że robisz coś wbrew przepisom, spisał numery i na policje. Z jaką prędkością wtedy jechałeś? Jak powyżej 45km/h może nie spodobało mu się, że masz ściągnięte blokady.
nie, jechałem gdzieś w okolicach 50km/h to było w mieście. Co on może mi zrobić? tzn co on pójdzie na policje i co powie? No jak go omijałem to był cały czerwony :P
Więc pewnie chodzi o wyprzedzanie, jak nie byłeś na ciągłej linii i wyprzedziłeś go tak, jak zezwalają przepisy to nic ci nie zrobi, prędzej sam sobie nagrabi bo jak wspominasz, wyminął Ciebie na ciągłej w dodatku masz kolegę jako świadka :D
....ruszyliśmy (ja i kolega) spokojnie ale ten w nas chciał wjechać i wyprzedził nas na podwójnej ciągłej, (podczas tego jego manewru oczywiście poleciał mój gest palcem) i zajechał mi drogę. Następnie zatrzymały go kolejne światła. Ja go ominąłem i ustawiłem się na pole position :) .....
Szymko9881 napisał:
Szkoda, że ja nie miałem jakieś kamerki :( Bym tego gościa tak udupił...
Za co? Za to żeście jechali całym pasem koło siebie? Ciesz się że on nie miał kamerki i nie nagrał Waszego wykroczenia.
Szymko jazda dwoch motocykli skuterow ogolnie jednosladów obok siebie jest niedozwolona!!!!!!! jedyna mozliwośc to jazda na tzw zakladke gdy jeda co najmniej 3 pojazdy
Qurwa panowie !!! przecież wyraźnie pisał że go wyprzedzał - więc jak tu nie jechać obok kolegi skoro go wyprzedzał - czytajcie ze zrozumieniem , ja bym takiemu hujowi od razu na światłach nadupił i zadzwonił po gliny że wyprzedzał na trzeciego i podwójnej ciągłej a na dodatek próbował zepchnąć z drogi.
jesteś takim samym użytkownikiem drogi jak każdy, jeśli uważasz że nie popełniłeś żadnego błędu to bądź spokojny , z reszta gdyby to byli tajniacy to by od razu cię zatrzymali, a tak to co on powie?! że co że skuter mu drogę zajechał?! i jechał 70? stary on nic nie zrobi bo jest parowa ;-) tacy jak on to zawsze cienko piszczą:-) niech się naucza że skuter też pojazd.
Krzysiek - jazda na zakładkę jest niezgodna z przepisami, bo to w zasadzie to samo co jazda obok siebie, zajmuje się w ten sposób cały pas ruchu... Pół biedy, jak to się robi w mieście, zazwyczaj jest kilka pasów do jazdy w tym samym kierunku. Poza obszarem zabudowanym, taka jazda skuterkami, uniemożliwia sprawne wyprzedzanie jadącej kolumny przez samochody osobowe, które mogą tam jechać z prędkością 90km/h. Taka kolumna skuterów skutecznie hamuje ruch na drodze, powoduje, że sznur jadący za kolumną samochodów, wlecze się czterdziestką. Takie zachowanie generuje niepotrzebny stres, niezdrowe emocje. Coś podobnego przeżyliśmy jadąc do Częstochowy. Kierowcy samochodów, w końcu jak się im udało wyprzedzić kolumnę, trąbili na skuterowców i pukali się w czoło. Jak myślisz dlaczego? Dla pełnego wyjaśnienia. jazda na zakładkę, dedykowana jest dla MOTOCYKLI, które jadąc w kolumnie, rozwijają maksymalną dozwolona prędkość, np. 90km/h i wyprzedzanie takiej kolumny jest wykroczeniem, bo wymusza rozwinięcie niedozwolonej prędkości.
Teraz do autora wątku. Znamy jedynie Twoją relację z omawianej jazdy. Nie wydaje mi się, że kierowca ot tak wkurzył się na dwa przepisowo jadące skuterki. Zadam Ci tylko jedno pytanie... Dlaczego uporczywie na światłach wyprzedzaliście ten samochód? Co próbowaliście w ten sposób udowodnić i komu? Co zyskaliście na takiej jeździe? Po co wyprzedzałeś kolegę, skoro razem jechaliście? I tak samochód Was w końcu wyprzedzał, to po co mu zajeżdżać na światłach drogę? Dla mnie takie zachowanie utwierdza jedynie panujący stereotyp o skuterzystach. Ja nigdy nie zajeżdżam drogi, nie pcham się w korku pod sam sygnalizator, nigdy nie spotkałem się z nieprzychylnym zachowaniem kierowców... Tyle w temacie...
Nie przejmuj się niczym. Nic Ci nie zrobi. Ostatnio z kolega jechalismy to taki gościu jechał przed nami 10kmh to go strąbiłem, wyprzedziłem go i nas zaczął gonić... to do lasu spierdoliliśmy i na tym się skończyło. Nie ma co się martwić. Nic Wam nie zrobi
Mario1 -szkoda że interpretacja przepisów ruchu drogowego stanowi dla Ciebie taki problem. Ty wogóle miałeś kiedykolwiek z takimi przepisami do czynienia? Szczerze wątpię. Co do Częstochowy. Pamiętasz pierwszy etap podróży? Grupa ok. 30-tu skuterzystów jedzie razem, jeden obok drugiego z zawrotną prędkością 40km/h, na drodze, gdzie dopuszczalną prędkością jest 90km/h! Tyle razy prosiłem, żeby jechać gęsiego i w grupach 10-cio osobowych... Ta kolumna miała długość dobre 100-150 metrów, zajmowała cały pas drogi. Według Ciebie to bzdury? Ja jechałem prawie na końcu, bo jest jedna stała zasada - przodem jadą najwolniejsi, peleton zamykają ci szybsi - to oni dostosowują swoją prędkość do innych. I dodam od siebie tylko tyle, że jeśli bym wlókł się samochodem za podobną grupą jednośladów, pierwsze co bym zrobił to zadzwonił na nr 112 - może chłopaki w niebieskich mundurkach zorganizowali by zbiorowy szybki kurs doszkalający z KRD. Każdy na koniec dostał by pokwitowanie za kurs - płatne 14 dni roboczych :-)
Mario1 -szkoda że interpretacja przepisów ruchu drogowego stanowi dla Ciebie taki problem. Ty wogóle miałeś kiedykolwiek z takimi przepisami do czynienia? Szczerze wątpię. Co do Częstochowy. Pamiętasz pierwszy etap podróży? Grupa ok. 30-tu skuterzystów jedzie razem, jeden obok drugiego z zawrotną prędkością 40km/h, na drodze, gdzie dopuszczalną prędkością jest 90km/h! Tyle razy prosiłem, żeby jechać gęsiego i w grupach 10-cio osobowych... Ta kolumna miała długość dobre 100-150 metrów, zajmowała cały pas drogi. Według Ciebie to bzdury? Ja jechałem prawie na końcu, bo jest jedna stała zasada - przodem jadą najwolniejsi, peleton zamykają ci szybsi - to oni dostosowują swoją prędkość do innych. I dodam od siebie tylko tyle, że jeśli bym wlókł się samochodem za podobną grupą jednośladów, pierwsze co bym zrobił to zadzwonił na nr 112 - może chłopaki w niebieskich mundurkach zorganizowali by zbiorowy szybki kurs doszkalający z KRD. Każdy na koniec dostał by pokwitowanie za kurs - płatne 14 dni roboczych :-)
Hopy bierymy na luz :) poniekąd obaj macie troszkę racji. tu jest link do artykułu napisanego przez instruktora jazdy na temat jazdy w kolumnie. Są nawet ilustracje poglądowe dobra lektura polecam. http://forum.motostodola.pl/topic546.html
dzokej - przeczytaj uważnie jeszcze raz tytuł artykułu!!! "INFORMACJE I PORADY DLA MOTOCYKLISTÓW CHCĄCYCH JEŹDZIĆ W ZORGANIZOWANEJ GRUPIE" Jak napisałem wcześniej, takie motocykle rozwijają maksymalną dopuszczalną prędkość na drodze, więc żaden kierowca samochodu NIE MOŻE takiej kolumny wyprzedzać, bo popełnia wykroczenie! Wasza grupa jechała by ze średnią prędkością 40km/h - w porywach 50km/h. Taka jazda nie dość, że jest irytująca dla wlokących się za Wami samochodów, to stwarza niepotrzebne zagrożenie na drodze...
Dobra, napisałem wszystko w temacie. I tak jeździć będziecie po swojemu...
Podstawa prawna (warto sobie przyswoić te podstawowe zasady):
Podstawowe przepisy i zasady dotyczące ruchu motorowerów.
Kierujący motorowerem jest obowiązany poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych. Kierującemu motorowerem zabrania się: jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu (należy jeździć „gęsiego”), jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach, czepiania się pojazdów. Kierujący motorowerem oraz osoba przewożona takim pojazdem, są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym. Kierujący motorowerem jest obowiązany używać podczas jazdy świateł mijania (przez 12 miesięcy w roku, w tym również w ciągu dnia). Prędkość dopuszczalna motoroweru, którym przewozi się dziecko w wieku do 7 lat, wynosi 40 km/h.
W kolumnie nie może jechać więcej niż dziesięć motorowerów, odległość między kolumną motorowerów powinna wynosić minimum 200 metrów odległości.