Problem kymco vitality 2t

Siemka,
Mam taki problem, że jechałem dzisiaj do pracy moim skuterkiem i w pewnym momencie podczas postoju na światłach stracił zupełnie moc. Objawy są takie, że manetke gazu do końca przekręcam a on jedzie z predkością 10 km/h. Czasami załapie i po około 150 metrach zaczyna normalnie jechać a czasami nie. Pytanie w czym może być problem? Filtr sprawdziłem i jest czysty, paliwo też dochodzi raczej bo przewody wszystkie są dobrze podłączone. Wszystko i tak zaczęło się od tego że mi wczoraj gasł na niskich obrotach np na światłach a dwa razy zdarzyło się tak że podczas jazdy (jechałem jakies 60 km/h). Ktoś może wie co się mogło stać?

pada cylinder najpszykład…

Cylinder jest nowy, zmieniany niedawno, ma przebieg kilkadziesiąt kilometrów

Ktoś jeszcze ma jakieś pomysły?

skoro jest nowy i nie jest dotarty to na pewno nie mogłes go zajeździć.
A pomysłów jest cała masa - nieszczelności dolotu, zawory membranowe, regulacja gaźnika, cewka, moduł, świeca…

Rozwiązałem problem, okazało się że wariator się rozsypał, po wymianie wszystko działa
Wątek do zamknięcia