Więc tak po całkowitym remoncie silnika , gdy już przejechałem nim 300 km zamontowałem wariator malossi multivar . Był ten problem że gdy dojeżdzał do 45 km tak jakby tracił moc i potrzebował czasu żeby się rozpędzić . Pewnegoo dnia wybrałem się z kolegą na wycieczke (prawie 60 km w jedną strone ) skuter tak jakby odzyskał moc i normalnie przyśpieszał do 70 km/h . Po tamtej wycieczce było wszystko ok aż do dzisiaj . A drugi problem to że nie mogę go z rana odpalić po jednej nocy muszę kopać prawie 30 minut , a z elektryka nie ruszy nawet . Proszę o pomoc
no to jak nawet nie zakręci to albo problem z ładowaniem albo z akumulatorem ;) jeżeli chodzi o odpalanie to może być jeszcze ssanie, wariator nic do tego nie ma