Potrzebuje pomocy z wyborem pierwszego skutera

Cześć.

Chciałbym kupić sobie na nowy sezon pierwszy skuter. Potrzebuje go do jazdy po mieście (praca, treningi). Budżet to powiedzmy 5/6 tysięcy. Wolałbym kupić nowy czy w tej kwocie można kupić coś sensownego na takie jeżdżenie? Dodatkowo mieszkam w bloku więc w okresie kiedy da się jeździć będzie stał pod blokiem i pytanie jak go dobrze zabezpieczać przed kradzieżą, korozją, warunkami atmosferycznymi? Na zimę będzie garażowany w domu rodzinnym. Z góry dziękuję za pomoc :slight_smile:

a jaka pojemność cie interesuje? 50? 125? 300?

Może dwie propozycje ? Na 50 i 125?

nie ma nowych w tej kasie, nawet w chińczykach.
szukaj używanych yamah, hond, piaggio, suzuki, sym, kymco

Znalazłem za kwotę 6000zl ROMET 727 BS 10 2024. Warto kupić ? Czy Romet jest słaby?

malutki chińczyk, na małych kółeczkach.

u mnie na osiedlu kilka osób lata na tych skuterach rometa

postaram ci troszkę podpowiedzieć, ale sam pierwszy skuter dopiero w tym roku kupiłem, ale ja szukałem ekonomicznego skutera 110/125

przede wszystkim, zobacz jaki serwis masz u siebie na miejscu, jeżeli chcesz zachować gwarancje

w tych pieniądzach to najwyżej chińczyk o pojemności 50, więc na naszym rynku do wyboru masz takie marki jak barton (flash), junak (108), romet (727), zipp (city 50)

ale do ich kwoty musisz przynajmniej doliczyć kask i kuferek na jakieś drobne zakupy :stuck_out_tongue: oraz ubezpieczenie i rejestracje, ogółem tak z kolejne 500 zł (rejestracja i ubezpieczenie poniżej 200)

o jakości tych skuterów się nie wypowiem, bo się nie znam, co najwyżej że z moim skuterem zipp vanilla nie miałem problemów (w niecałych 500 km co pokonałem w tym sezonie)

druga ważna spraw to sprawdzić dostępność części zastępczych oraz plastików, a zwłaszcza ich ceny, możesz to zrobić np tutaj https://motor-x.pl/

miej na uwadze też, że pierwsze 500 km to będzie docieranie, gdzie raczej nie pojedziesz pełne 45 km/h

osobiście doradziłbym odrobine zwiększenie budżetu i zakup 125 (zwiększając budżet o 1000 zł, mógłbyś pozwolić sobie na rometa 777 lub zippa gt125)

bartony, junaki, romete i zippy, jak i większość marek chińskich powinny być dostępne w ratach 0%

nowe nie chińskie skutery to wydatek 10 000+

kupujesz używke w dobrym stanie i zapominasz o takim termieni jak “awaria”.
Jeżeli chcesz na tym oprzeć docieranie codziennie do pracy to natychmiast olej wszelkie bartony, junaki, romety, zipy, torosy, torqu, routery…itd.

Jeżeli możesz to szukaj 125 a nie 50. Na 50 nawet nie patrz. CHyba że do roboty masz 4km i po niezbyt szybkich drogach.
Jakieś Kymco Agility 125, Sym Fiddle II 125 to rozsądne minimum. Co prawda to powierzaki i nie bedą latać po 100km/h ale to już rozsądny wybór.

Panie Wombat, a taki skuter to jakaś sensowna pozycja na rynku używanym? Ja wiem, że trzeba pojechać i obejrzeć, ale chciałbym się dowiedzieć do których warto jeździć, a którymi nie warto się interesować.
https://www.otomoto.pl/motocykle-i-quady/oferta/piaggio-xevo-piaggio-xevo-125-2014r-16538-km-czarny-mat-ID6H0acP.html

Wydaje mi się, że nieco drogo + sprowadzany z Francji, w dodatku stosunkowo stary. Ale może się mylę i to jest jakaś super konkret sztuka i warto pogadać ze sprzedawcą?

To wszystko kwestia ceny i wniosków po ogledzinach.

Ten z linka wygląda ładnie - ale to tylko zdjęcia. Gdybym sie miał czepiać to:

  • nie wierze że przebieg 14-16 tysięcy kilometrów w skuterze z francji. One średnio 6-10 tysiecy rocznie robią… no ale może sie trafiła taka rodzynka od kogoś kto bardzo mało jeździł. Tak z 2% szans…
  • Piaggio ma chyba oznaczenie pojemności w postaci znaczka na przedniej czaszy “125” a tego tutaj nie ma. Do tego inaczej na czaszy leży lewe lusterko a inaczej prawe a całość jest zrobiona w czarny mat. To w 2014 raczej dość nietypowy kolor co może sugerować że ten był cały malowany.
    Tak samo jak przednie lagi i pokrywa napędu. Na pokrywie napędu widać jak sie lakier spurchlił w kilku miejscach a na lagach nie ma naklejek i wyglądają super świeżo (tak samo jak przedni zacisk) - ale już śruby tarcz i osi koła czy króćce wody na deklu po prawej stronie są “zapatynowane” wiekiem i warunkami atmosferycznymi. Wygląda to tak jakby śruby były 10 lat starsze niż lagi i zaciski.
    Opony są z 2020 roku (przynajmniej tylna). Czyli ktoś zmieniał. Czyli zmieniał opony co 4 lata choć nie jeździł i zmieniał profilaktycznie czy zmieniał bo ścierał kolejne komplety?
    Osłona wydechu też ma rysy ale nie jest zdrapana farba w tych rysach czyli była pomalowana już z rysami.
    On jest ładnie doczyszczony tyko tam gdzie jest łatwy dostęp.
    Wg mnie jest moco upudrowany do sprzedaży i może to nic złego a może to próba ukrycia tego że leżał albo leżał a potem stał na placu ubezpieczalni. Pytanie jak bardzo leżał i jakie jest jego faktyczne zużycie i czy jest prosty.
1 polubienie

Dzięki wielkie za bardzo rozbudowaną odpowiedź. Teraz wiem na co patrzeć i czego szukać w używkach.