Poszukiwana koleżanka

Jeśli koleżance Scarlet taka obstawa by pasowała to pewnie :D

wszystko fajnie Panowie, ale u mnie z czasem krucho (dwie prace i dwie szkoly) wiec jedyne co moge zaproponowac to nocny/o swicie rajd przez warszawe. wypady jeziorkowe to dopiero w lipcu :(
madi - jesli piaseczno to Twoje okolice to masz do mnie do pracy niedaleko - jestem nocami na pulawskiej ;)

Scarlet napisał:

wszystko fajnie Panowie, ale u mnie z czasem krucho (dwie prace i dwie szkoly) wiec jedyne co moge zaproponowac to nocny/o swicie rajd przez warszawe. wypady jeziorkowe to dopiero w lipcu :(
madi - jesli piaseczno to Twoje okolice to masz do mnie do pracy niedaleko - jestem nocami na pulawskiej ;)

Jednak dobre mam wyczucie, dlatego pisałem Madiemu o wypadzie do Zalesia, nad jeziorko.. nie koniecznie popływać ;)

hehe, mam do Was pewna dawke zaufania mimo specyficznego tytulu tego watku, ale w srodku nocy w nadjeziorne chaszcze nie jade :lol:

Ma się rozumieć, kto by się tam po nocy po Zalesiu włóczył (różnie to bywa z bezpieczeństwem w takich miejscach) w dzień to co innego :)

PS: w sprawie rajdu nocnego daj znać (numer mam w profilu a nie mogę PW wysłać :cry: ) :)

bo zniknąłeś z mojej listy znajomych :? chociaż dodawałam Cię ze 3 razy ;)

Już jestem :wink:

Madi nie liczylbym na to ze kolezanka poda Ci swoj nr.

Jak praktyka pokazuje do umówienia się na wspólny przejazd nie jest potrzebny numer tel. ;)

Mi numer jest potrzebny do konkretnego umówienia się,a skoro koleżanka boi się podać nawet nr to wątpliwe takie spotkanie.

a js mysle ze kwestie chronienia prywatnosci sa sprawa indywidualna :wink: moje prawo podawac numer komu chce, Twoje watpic w spotkanie. EOT

Nie wyobrażam sobie raczej spotkania na skuterach bez dogrania terminu przez sms-a,zawsze można chwilę się spóźnić,pobłądzić itp. Numer kontaktowy w takim wypadku jest obowiązkowy :P

P.S. Już nie ma co toczyć batalii o nr,znajdzie się koleżanka,która udostępni namiary bez problemu. Szczerze w to wierzę :D

zycze powodzenia w poszukiwaniach :mrgreen:

i moze jednak kiedys do zobaczenia ;)

scarlet, ja Hugowi dałem numer i na razie żyję :-D :twisted:

roomcajz nie tylko Ty :P :mrgreen: