Pomoc z doborem motoroweru

Witam. Otóż mam 13 lat, niedawno zdałem na kartę motorowerową i planuję zakup motoroweru. Mam 166cm wzrostu, lecz motorower zamierzam kupić dopiero na maj/czerwiec, więc do tego czasu będę miał pewnie coś koło 171cm. I tutaj moje pytanie - jaki motorower wybrać, najlepiej coś a'la ścigacz. Mój budżet wynosi max. 5tys zł, więc całkiem sporo. Zastanawiałem się nad Rometem RR50. Jaki Wy polecacie? Z góry dzięki za pomoc ; )
Pozdrawiam.

Yamaha tzr 50 a z nowych zipp pro 50

Z używanych markowych:
Yamaha TZR
Aprilia RS
A nowe chińczyki to :
Romet RR
Zipp pro 50 (ponoć słabe plastki)
Polecam ci jakąś dobrą używkę wydaje się że nowy lepsze ale jednak chińskie. Weź yamahe a będziesz jeździł i jeździł i wyprzedał każdego kolege na chińczyku dociskając połowe manetki ;)

Dzięki za odpowiedź! Chyba w takim razie 'zdecyduję' się na TZR'kę, bo Aprilla jest strasznie płaska i niewygodnie na takiej ( jak dla mnie ). Lecz mam jeszcze jedno pytanie - jaki przebieg? Czy przebieg 15tys. km to dobry, czy słaby przebieg dla MOTOROWERU?

Znalazłem jeszcze coś takiego: http://otomoto.pl/peugeot-xr6-xr7-50-yamaha-tzr-gpr-rs-M3452501.html

Peugeot zacny motorek, ale strasznie trudno o części do niego takie jak plastiki itd. Silniczek siedzi w nim Minarelli AM6 czyli ten sam co w TZR. Na jednym tłoku można myślę spokojnie 20 tyś przejechać.

Sam ma Yamahę TZR. Mam 184 cm wzrostu i jest całkiem wygodna, a nie wyglądam na niej jakbym dosiadał psa. Jakość wykonania plastików nie jest najlepsza, ale i tak jest tu lepiej niż w chinolach takich jak Zipp. Motorek dostaje kociokwiku od czerwonego pola. Przy jakichś 9 tyś zaczyna się przypływ mocy. Ma strasznie słaby dół, ale co chcieć od małego 2 suwowego silniczka? :). Pali zależnie od jazdy 3,5 - 5 l/ 100km, więc trudno powiedzieć o nim, że jest ekonomiczny. V-max na orginalnych ale strasznie zrytych zębatkach to 87 km/h, ale tłok i cylinder nie są już nowe. Na przedniej zębatce większej o 1 ząbek leci 93. Przyśpieszenie jak na tą pojemność jest mega, ale dopiero od wysokich obrotów. Do 7 tyś ten motorek nie żyje.

Peugeot w porównaniu do Yamahy, ma plastiki trochę lepiej spasowane + obudowane zegary. Kiedyś się nad nim zastanawiałem, ale wybór padł ostatecznie na TZR. W końcu Japonia to Japonia :).

Okej. Według mnie ekonomiczniej jest kupić tego peugeota, widzę, że to praktycznie to samo a o wieeeeeeele tańszy. Jeżeli nie kupię teraz, to kupię kiedy indziej - gdzieś takiego znajdę. Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc, temat do zamknięcia ; )

Tak ode mnie - uważaj jeśli będziesz jeździł kiedyś po śniegu :). Nie hamuj za żadne pieniądze przednim hamulcem bo o glebę bardzo łatwo. Ja tak sobie w TZR połamałem plastik jeden ;).

Do zobaczenia na drodze.

Teraz patrzę tak na tego Peugeota z ogłoszenia i wydaje mi się że musisz do niego załatwić sobie sporo papierków. Tłumaczenie dokumentów, rejestracja itd. może cię wynieść nawet 500 jak gdzieś czytałem.

Raczej nie zamierzam jeździć po śniegu, chociaż - kto wie, może kiedyś będę ; ) Dzięki za radę, a co do peugeota, to pytałem się czy ogólnie jest sens kupować coś takiego. Może nie długo pojadę gdzieś do salonu i popytam, no zobaczę jak to się potoczy, ważne, że mam na oku dobry i nie drogi motorower - czyli tak jak chciałem : )

Rozumiem, że jak kupisz motorower to i tak ściągniesz w nim blokady, zmienisz cylinder itd... Bo skoro zdecydowałeś się na coś ala ścigacz, to pewnie nie będziesz na nim jeździł 45km/h prawda? Może od razu kup jakąś 125-tkę zarejestrowaną na 50cm3. W obu przypadkach będziesz jeździł niezgodnie z prawem, więc co różnica? Proponuję np. Hondę CBR 125/50, YAMAHA YZF R125/50 - takich 125-tek zarejestrowanych na 50cm3 nie brakuje...
http://allegro.pl/j-nowa-yamaha-yzf-r125-50-motorower-nsr-rs-tzr-cbr-i2833963552.html
http://allegro.pl/honda-cbr-125-50-okazja-zobacz-bo-naprawde-warto-i2834013125.html
http://otomoto.pl/honda-cbr-125-50-raty-transport-M3410570.html

125 łatwiej jest wyczaić przy kontroli.

Zobacz Derbi GPR 50 :)

benekpe napisał:

Rozumiem, że jak kupisz motorower to i tak ściągniesz w nim blokady, zmienisz cylinder itd... Bo skoro zdecydowałeś się na coś ala ścigacz, to pewnie nie będziesz na nim jeździł 45km/h prawda? Może od razu kup jakąś 125-tkę zarejestrowaną na 50cm3. W obu przypadkach będziesz jeździł niezgodnie z prawem, więc co różnica? Proponuję np. Hondę CBR 125/50, YAMAHA YZF R125/50 - takich 125-tek zarejestrowanych na 50cm3 nie brakuje...
http://allegro.pl/j-nowa-yamaha-yzf-r125-50-motorower-nsr-rs-tzr-cbr-i2833963552.html
http://allegro.pl/honda-cbr-125-50-okazja-zobacz-bo-naprawde-warto-i2834013125.html
http://otomoto.pl/honda-cbr-125-50-raty-transport-M3410570.html

Po co się ograniczać? Jak już kupować to minimum pół litra! Może jeszcze mu polecisz sześćsete rejestrować na 50? Głupota, no ale każdy inaczej patrzy na świat.
Co do tematu, to jeszcze popatrz na supermoto i enduro. Praktycznie wszystko co ma silnik AM6 lub D50BO (nowszy silnik derbi) jest godne polecenia.

Ryglos. Co jak co, ale 500 jest calkiem prosta do ogarnięcia :). Na codzień jeżdżę TZR, a na Kawasaki EN500 brata nie małem żadnych problemów ;).Nie polecam jednak w takim wieku siadać na nic więcej jak 125 ccm. Sporo jednak jeździ gości bez żadnych uprawnień na 125 ccm itd. W samej mojej wsi są 2 takie osoby, jak nie więcej. Nie polecam. Przy kontroli płacz i lament :). Mi osiągi TZR wystarczają, i myślę że koledze też by wystarczyły. Nie ma co porównywać. Odblokowana 50 ccm przy kontroli jeszcze uchodzi. Gorzej ze 125/50.