Witam
Mam problem z pokrywą zaworów.
Gdy 1 razy regulowane były zawory ojciec wkręcił śrubę z ukręconym łebkiem.Teraz tej śruby nie idzie odkręcić próbowałem popukać w nią młotkiem spryskana WD-40 i ani drgnie a klucz się na główce ślizga.
Macie może jakiś pomysł jak to zrobić ? Niżej foto.
Jak masz wkrętarke z udarem to powinna odejść też miałem taki problem to właśnie odkręciłem dobrą wkrętarką.
Albo spróbuj wcisnąć albo wbić młotkiem mniejszy klucz.
Wkrętarkę się znajdzie o to się nie martwię tylko jeszcze 1 śruba od dołu sprawiała problemy ale to już jakoś pokombinuje :)
Dzięki.
Jak posiadasz spawarkę to nałóż na ten zjechany łeb większą nakrętkę i przyspawaj nakrętkę do zjechanego łba i normalnie kluczem odkręcisz, zawsze tak odkręcam w autach zjechane śruby imbusowe.
Złap to porządnie kluczem francuskim albo takimi kombinerkami z sprężynką które się reguluje i zaciska ( nie wiem jak się taki klucz nazywa jeśli ktoś wie to dajcie znać ;p ) ewentualnie natnij piłką do metalu i wykręć dużym płaskim śrubokrętem i musi pójść. Następnym razem jeśli masz objechaną śrubę to jej nie wkręcaj tylko z miejsca wymień bo po jakimś czasie jej nie odkręcisz. Po co się bawić w spawarki itd. skoro można łatwiej. Przy wykręcaniu śruby uważaj żeby Ci się nie ukręciła skoro jest po przejściach po pozostanie Ci wykręcenie wykrętakiem lub nawiercenie i ponowne gwintowanie.
Edit - znalazłem to o co mi chodziło. Jeśli to dobrze zaciśniesz na śrubie to na 100% ją odkręcisz.
Urządzeniem wyżej kombinowałem za mało miejsca na to :)
jak tak mocno siędzi to spaw pęknie..enter1978 napisał:
Jak posiadasz spawarkę to nałóż na ten zjechany łeb większą nakrętkę i przyspawaj nakrętkę do zjechanego łba i normalnie kluczem odkręcisz, zawsze tak odkręcam w autach zjechane śruby imbusowe.
Nie ma takiej opcji spaw nie pęknie, wzorowo przyspawana nakrętka prędzej urwie srubę niz pęknie spaw, ale w tym przypadku to wykluczone bo sruba jest wkręcona w aluminium więc gdyby nawet była zapieczona (a na pewno nie jest) wyrwie gwint z głowicy bo to tylko aluminium. Gdyby ta śruba była wkrecona w żeliwo i siedziała tam nie odkręcana 10lat to mogła by się urwać (śruba nie spaw) z aluminium wykręci się bez najmniejszego stęknięcia. To sa śruby o twardości chyba 8,8 spaw jest o wiele wiele wytrzymalszy mówię o przyspawaniu a nie posmarkaniu.
Ewentualnie jak byś miał możliwość pożyczenia nasadek typu SPLINE (czy jak to sie pisze) posiadam taki komplet i powiem że nawet nawet ale mało kto to ma bo te klucze mizernie sie spisują przy normalnych nie zjechanych łbach sześciokątnych one najlepiej trzymają łby zjechane calowe i czterokatne, czyli wszystkie takie które sie rzadko spotyka ale jak masz gdzies pod nosem jakis warsztat to można się przespacerować i pożyczyć w warsztacie na pewno mają, i jak sruba nie jest juz kompletnie okrągła to na 80% powinieneś to taką nasadka odkręcić
Ok jutro się pobawię z tym i napisze co wyszło.