Ostatni robiłem kopniaka w mojej sr i gdy odkręcałem pokrywe jedna śrubka była luźnna. Gdy już dokręcałem właśnie w tym miejscu śrubka nie chciała się dokręcić to zapewne zerwany gwint i moje pytanie brzmi czy mogę jeżdzić bez tej śrubki (zapewne tak ale się pytam)
Pewnie ze mozesz działa ci kopniak tzn czy odskakuje?
ja jeżdżę na 3 śrubkach i nic się nie dzieje
pojeździsz ale pamiętaj aby co jakiś czas polukać czy wszystkie śrubki są na swoim miejscu…
Sory nie chcialem zakladac nowego tematu ale mam pytanie tez odnośnie kopniaka wiec teraz nie chce mi kopac ;/ nie wiem co jest tzn. kopne raz i juz nie chce nic isc jakby ta sprezynka się poluzowala albo cos mozliwe tez ze to wina śruby od wariatora? Bo dalem trochę inna ? czy to nic nie ma wspolnego ?
To moze byc wina cylindra… ma małe sprężanie
ja jeżdzę na 4 śrubkach przekładni a nawet czasem bez jak coś naprawiam
załóż starą sprężynkę :!:maciekj12 napisał:
Sory nie chcialem zakladac nowego tematu ale mam pytanie tez odnośnie kopniaka wiec teraz nie chce mi kopac ;/ nie wiem co jest tzn. kopne raz i juz nie chce nic isc jakby ta sprezynka się poluzowala albo cos
mozliwe tez ze to wina śruby od wariatora? Bo dalem trochę inna ? czy to nic nie ma wspolnego ?
sprezynke mam ta sama, nakredke dalem inna do wariatora, źle napisalem wczesniej ale mysle ze jakos się poluzowala co mogę zrobić ?
na pewno o czymś zapomniałeś przy montowaniu jak nic nie znajdziesz to sięknij starą nakrędkę od wariatora :idea: