Pokrywa paska napędowego do Torosa 16

Karbon - rozumiem że jesteś uparty ale nie usiłujmy przyjmować slangu (i nawet gwar) za kanon językowy. Bo jak nam tu wjadą kopki, tutki, tytki, dydki ,majzle, dynksy, wihajstry i inne cuda to się jeden z drugim nie dogada. To miło że ktoś w necie opublikował słownik czegoś.. ale internet to takie magiczne miejsce gdzie znajdziesz niezbite dowody na poparcie każdej teorii - i to zarówno tej że batman istnieje jak i tej że nie istnieje.
Pomijam błędy merytoryczne tego słownika (jest kilka a dojechałem tylko do "K").
Umówmy się że jak będziesz uczestniczył w spocie gimbazy to będziesz sie zachwycał kopką STR8 kolegi i będzie platforma porozumienia. Bo jak pojedziemy z niszowe slangi to sie kaszub z góralem i ślunzokiem w życiu nie dogada - nawet jeżeli bardzo bedą sobie chcieli pomóc.

Wombatowaty, ale ty się tak nie napinaj w życiu swoim. ;-)))
>
Polej sobie jakiejś ^Dzikiej nalewki^ (wystarczy... jeden kielon i pięć razy jego wychyleń) i w try-miga pojmiesz... daną sutuacyję kolejnego maluczkiego. ;-)
*
Wbrew pozorom, ale niemal każda nisza ma swoje dobre strony. Jedną z nich jest ta, że niewielu to ogarnia. Autonomia niniejszym jest znacznie większa, a że wielu danego tematu nie zazębia. Eee, a co to kogo... ;D
^
Btw.
Aha, a to całkowicie zmienia postać rzeczy. Znaczy się, że jak się nie zaleje w... Dartha Vadera, to jest kolejnym... MARUDEREM. ;]

Rysiu,Wombat to litrowa morda bez wiaderka nie podchodź:D

wódki i samochodów poniżej 2 litrów nie kupuje. :)

A ja tylko chciałem pomóc znajomemu, który zwrócił się do mnie bo wiedział, że posiadam różne części do skutera ( również pokrywy ale do Torosa nie pasują ). Sam zaproponowałem by spróbować na tym forum i dobrze mi tak. Dobrze, że ustawiliście mnie do pionu, kolejny maluczki trochę podrósł. Biję się w piersi kajając pokornie i oświadczam, że nie zamierzam zmieniać motocyklowego slangu i tworzyć nowej motocyklowej gwary. Ale oświadczam z pełną determinacją: za istniejące w tym slangu określenia nie ponoszę żadnej odpowiedzialności. Jeśli któreś Wam nie pasuje to naprawdę nie moja wina, to nie ja jestem ich autorem.
Teraz siedzę ze słownikiem i się edukuję w temacie "kopniaka". W Dobrysłownik.pl znalazłem taki oto tekst pana Wołoszańskiego:

"— Scotland Yard. Panie Kent, proszę otworzyć.
— Nie! Nie możecie tu wchodzić!
Kilkoma mocnymi kopniakami wysadzili drzwi z futryny i wpadli do środka.
(Bogusław Wołoszański, Tajna wojna Hitlera, 1997)"

Panie Wołoszański to nie tak. Powinno być: Kilkoma mocnymi kopniakami odpalili drzwi z futryny i wjechali do środka. Kopniak służy do odpalania nie do wysadzania. A może nie? Za dużo edukacji szkodzi zdrowiu. Lepiej być głupim i prostym jak trzcina niż wyedukowanym i garbatym od nadmiaru wiedzy.

Co do pokrywy to zapewne popełnia jakieś błędy przy montażu i stąd jego problemy. Jest dobrym mechanikiem samochodowym, zna się na ciężkim sprzęcie budowlanym a taka duperela jak pokrywa paska sprawia mu taki problem. Widać,że to nie jego działka. Najpewniej jednak czeka go kolejne Allegro i jeśli poprosi o pomoc przy montaż postaramy się coś z tym fantem zrobić. Facet ma swoje lata i swoje zasady - jeśli sprzedaje skuter jako sprawny to musi być sprawny a nie połatany byle jak, byle klient wyjechał za bramę. Taka postawa w dzisiejszych czasach jest rzadkością i raczej jest godna pochwały.
I tyle w temacie pokrywy, kopniaka i kopki. Pozdrawiam serdecznie z nadzieją na dalszą owocną dla mnie wymianę poglądów.

Nie zniechęcaj się. Masz całkowicie rację. Ludzi z zasadami należy chronić jako rzadkie, a cenne okazy... i broń Boże nie zniechęcać.
Z dłuższego doświadczenia wiem, że zawsze uzyskasz tu pomoc, choć nie zawsze za pierwszym podejściem. Powodzenia... ;)))

Już Cię lubię Karbon,mimo ataku Wombata nie poddał się i nie odpuścił:)Tak trzymaj nie daj sobie wejść na głowę:),jak coś to pytaj chętnie pomogę.

Najlepszą chyba radą by było, żeby kolega odpuścił - skoro mu takk nie idzie - i dał taką pokrywę do założenia warsztatowi, który się na skuterach zna. Wtedy i ręce czyste, i sumienie niepobrudzone.
Z drugiej strony jeszcze bardziej zadziwia mnie, że z poprawnym założeniem pokrywy nie radzi sobie dobry machanik samochodowy... Żebym to spieprzył ja, to OK, trudno, melepeta i tyle. Ale jego to musi cholernie boleć. Dlatego tak się uparł?

Uparł się dla zasady i już. Czasami warto się przy czymś uprzeć, a czasami jest to zwyczajna strata czasu i kasiory na ten poczet, bo trzeba mieć podejście do danego tematu z deka detektywistyczne. ;-)
>
Zanim pójdziemy w kolejne kanony, bądź i ^kaniony ogłady^, warto zastosować dany wpis ku uciesze... Wuja Google (z domu SAM):
GY6 139 QMB maintenance repair filetype:pdf
*
Wombat zawsze był narwany, więc nie myśl, że jesteś tym pierwszym, na którego zwrócił swoją uwagę, bo podobne ^incydenty^ miały już swoje miejsce. On cię po prostu sprawdza, więc nie możesz się teraz poddać. Ewentualnie przyjmij go do grona... swoich znajomych tutaj i trochę mu ciśnienia ^zbijesz^. ;-)))

Wuju Ryszardzie, Vvilk szuka podpowiedzi w sprawie chinola. Doradzisz coś młodemu wilkowi, jako stary Kot?
http://www.jednoslad.pl/forums/topic/aprilla-sportcity-czy-watro-sie-tym-zainteresowac

Kudłaty, szalejesz po całości, ale tak jednak nie wypada. Zbastuj nieco. ;-)
>
Nie można tak ze... ^swoimi nadal niepoukładanymi serum myśli^, trepować ostro we wątku jakże odmiennym. Żal, ach żal. :]

Przepraszam Wuja, zaczepiam gdzie mogę :-)

Wielce podziwiam rozwlekłe uzasadnienie tego że wygaduje sie głupoty i nie nazywa rzeczy po imieniu (choć mają całkiem dobre nazwy).
Natomiast to nie zmienia istoty tejże - ten dynks z boku nazywa sie dźwignią rozrusznika nożnego, potocznie kopniakiem.
Kopka brzmiąca kretyńsko to potoczność potoczności na potrzeby rzeszy niedoedukowanych.
Karbon, ten "slang" który zacytowałeś to nie jest slang tylko taki miszmasz - trochę slangu, trochę skrótowców a trochę określeń technicznych tylko czasem błędnie zinterpretowanych lub wytłumaczonych. Ktoś wykonał kawał lekko skopanej roboty, zapewne młody entuzjasta. Już takich widywałem - opracowywali słowniki skrótów z tylnych klap (EFI, ABS, ASR.. itd) i podobnie to wyglądało.
Na pewno nie jest to na tyle sensownie zrobione żeby to przytaczać jako źródło czegokolwiek :).
.
To mowa tych co "mają skutera" a ta skutera co go mają ci oni to ma kopke. I nie chodzi o jakiś ekstremalny puryzm językowy i absolutnie ścisłe trzymanie się zdefiniowanego nazewnictwa - tylko o to że do pewnego wieku nikogo nie razi jak się na kupe mówi kaka ale potem sie powinno z tego jednak wyrastać.

CYT: ^do pewnego wieku nikogo nie razi jak się na kupe mówi kaka ale potem sie powinno z tego jednak wyrastać^
Wombat... to jest piękne :-)))

Ej, no trzeba być człowiekiem, a nie tak po bandzie. Uskuteczniać się. Wszem i obecnie, a nadal tutaj zalegającym. Po próżnicy jakby, ale ze skutkiem cokolwiek pozytywnym. Jako tako w istocie swojej. ;-)
*
Kopacz rozruchowy (silnika spalinowego), albo... But-Cyngiel vel. kamasz. ;-)))

Zapytałem tylko " poszukuję pokrywy paska napędowego do Torosa 16 " a rozpętałem burzę w wyżej wymienionym deklu. Jak się ma moje pytanie do całej późniejszej dyskusji. Nijak. Jest jak dialog:
- dzień dobry panu
- dziękuję, ja już po obiedzie.

W filmie Sami swoi jest taka scena: starsza pani daje Kargulowi granat mówiąc " sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" (cytuję z pamięci). Mam wrażenie, że za tę nieszczęsną kopkę ktoś najchętniej włożył by mi taki granat w du.. to znaczy w spodnie by powstała dorosła, dorodna kupa ( nie kupka, bo na taki morfing jestem ponoć za stary).

Lata temu w kabarecie radiowej trójki profesor Stanisławski zadawał pytanie: co ważniejsze Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Nie udało mu się tego dylematu rozstrzygnąć. Wydaje mi się, że podobnie jest w tej naszej dyskusji. Pytanie ,która nazwa jest poprawna "kopniak", czy " kopka " jest nie do rozstrzygnięcia. Obie funkcjonują i określają to samo ustrojstwo. Być może któraś jest bardziej popularna i częściej stosowana ale to w żaden sposób nie dyskwalifikuje drugiej. Kończąc to moją znowu rozwlekłą tyradę pozwolę sobie zaproponować taką oto zabawę. Wpiszcie w Google wyraz "kopniak" a następnie otwórzcie stronę ze zdjęciami. Powtórzcie to samo z wyrazem " kopka ". To linki do tych stron:

https://www.google.pl/search?q=kopniak&biw=1067&bih=553&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0CCEQsARqFQoTCJTV162Sh8kCFQjHFAodbN4DlQ

https://www.google.pl/search?q=kopka&tbm=isch&imgil=DQDt8Z9DsUvP-M%253A%253B0YPFgJDfkcwUEM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fwww.czesci-moto.pl%25252Fp3851%25252Ckopka-dzwignia-rozrusznika-noznego-startera-yamaha-jog-zipp.html&source=iu&pf=m&fir=DQDt8Z9DsUvP-M%253A%252C0YPFgJDfkcwUEM%252C_&biw=1067&bih=553&usg=__cDU_Na0jgrXHnpiiU5CvNrLqq74%3D#imgrc=DQDt8Z9DsUvP-M%3A&usg=__cDU_Na0jgrXHnpiiU5CvNrLqq74%3D

Co do tej nieszczęsnej pokrywy ( i nie tylko ) to koledzy macie rację , upór i ambicje najlepiej schować do pudła z pękniętymi deklami i zdać się na kogoś kto to potrafi zrobić. Wyjdzie szybciej i taniej ( ponoć uczymy się na własnych błędach, ale widać ta nauka niektórym przychodzi z trudem a i swoje kosztuje).

Wielkie dzięki za deklaracje pomocy na forum. Wiem , że mogę na Was liczyć gdyż jestem tu już od czterech lat choć może po liczbie moich wpisów tego nie widać. Interesują mnie trochę inne klimaty, bardziej związane z jazdą, podróżami, zwiedzaniem ciekawych miejsc. Jednak regularnie odwiedzałem Skuterowo a teraz Jednoślad by wiedzieć co i kto w portalu " piszczy ".

Już na koniec chcę wyrazić mój podziw dla Was, że potraficie jednym zdaniem wyrazić to na ja potrzebuję 20 zdań. Niestety tak już mam, taka moja " uroda " i to się już raczej nie zmieni. Jeśli kogoś irytuje to moje rozwlekłe pisanie to gorąco przepraszam ale poprawy nie obiecuję.

A mnie już zaczyna wk....... ta batalia o Kopka czy Kopniak,same profesory Miodki,co do pokrywy jak kolega jest mechanikiem to powinien mieć dostęp do mig maga za argonem i możliwością pospawania starej i wtedy ma mocniejszą.A wracając do wywodów czy kopka,kopniak,kopajka itd itp to owa dźwignia startera nożnego jak sobie ją ktoś nazywa to mi lata moze ją nawet nazywać wackiem do odpalania bo żadna z tych nazw nie jest prawidłowa,jak bym miał się upierać to powinienem prowadzić boje o każdy artykuł tutaj gdy opisywany jest jakiś jedno cylindrowy i używa się określenia 'monocylinder' a to nie są słuchawki bo na dwu cylindrowy nie mówimy duo cylindrowy itp jak tri cylindrowy i quatro cylindrowy,na koniec proszę o to aby następnym razem nie wszczynać boju o skórkę z gówna.
http://demotywatory.pl/4234069/Leonidas-przypomina

Jeszcze może być stereo... :-) A na 6 cylindrów powiemy, że to takie samochodowe 5.1 :-)))
Ale racja, kopka mi zwisa, może być. A ten pękający dekiel to jakaś kicha i tyle. Jak rada Jodyny? O to chodzi i potem już działa?

Paci! Ale i tak masz dzisiaj Pierwszą Nagrodę dla Nowosłowostwórcy...
Nagrodę przyznaję za ^WACKA DO ODPALANIA^... :D
+++
Uśmiałem się do łez... ;)))
+++
A jeszcze w kontekście, że Zulusowi ^kopka zwisa^ - widać, że nowy fachowy termin ma szansę się przyjąć...

Grze, ale nie szalej tak z tym spawaniem czegokolwiek, bo trop jest nader zły. ;P
Nie przy serwisowaniu pokrywy chinola za kwoty rzędu 45...105 zeta (mały i duży GY6 i do kompletu wszystkie chińskie 2T).
Eee, TIG-iem to już można coś z tym zrobić, czekaj... metodą TIG. ;-)
>
http://www.spaw.info.pl/pl/tig_ac_dc
*
Pany, ale jak kolejny pan Miodek nie wyłoży nam alchemii współczesnej... naszego ojczystego języka, to kto inny nim będzie? No kto?
>
http://www.jednoslad.pl/forums/topic/chinskie-4t-poradniki#post-189731
*
Btw. Mam taki mały ^suplement wiedzy^ odnośnie działania kolejnego forum o całkiem różnej tematyce. Poważnie. :-)))
>
Robimy wjazd pod wpisami kolejnych maluczkich na forum: Postaw bezalkoholowe kontra... sztachnij Polsilverem (łapa w górę lub łapa w dół). ;-)
Z tego można by łączyć też pewne schematy: Sztachnij Polsilverem, a potem postaw bezalkoholowe, ewentualnie postaw bezalkoholowe, a potem... sztachnij Polsilverem, bo już niepotrzebny jest. Są pewne możliwości. I tu i tam. :P
*
Ja się tutaj normalnie marnuję, ale i gdzie indziej też nie ma... ^szału gawiedzi^. Poważnie. :]
>>
Królu Zulusie, a nie słyszałeś ty np. o kwadrofonii? Efekcie Leslie? To gdzieś ty się chował? ;-)