Dzisiaj w końcu pojechałem opłacić w/w podatek, zwłoki nazbierało się 11 miesięcy i bałem się nieco jakie mi dowalą odsetki i czy dostane jakiś mandat skarbowy. Napisałem "czynny żal" by uniknąć tego mandatu, odsetek naliczyli mi 10 zł z 78 zł podatku. Maszynkę miałem nie przerejestrowaną jeszcze na siebie co również dzisiaj nadrobiłem.
Także nie bać się urzędów, opłacać wszystko na czas i nie kombinować z podrabianiem umów, nie warto.