No właśnie zauważyłem, że większość używanych jest przerobiona, albo silnik 125 albo cylinder 72... a Leone rk50s dobra maszynka, lepsza niż zippek? Trochę mnie zdziwił licznik wyskalowany do ponad 200km :D
trochę mulasty test jest nawet a ten licznik to dla szpanu tylko.
A może Yamaha TZR? Podobno używana firmówka lepsza niż nowy chinol, ale i tak będę dbać :)
W Twoim budżecie będzie ciężko znaleźć coś dobrego z markowych motorowerów.
fantazyjnyke... napisał:
A używka w dobrym stanie z przebiegiem 600-1tyś km chyba nie jest jakaś zdezelowana :)
Zdezelowana? Moj Romet 727 po 6500km był jeździł jak nowy, a Hondą przejechałem w 2 miesiące ponad 2000km i jeszcze pachnie nowością, więc jaka dezelacja?
Źle mnie zrozumiałeś. Ktoś wspomniał, że jak kupię używany to muszę zaraz dołożyć żeby żeby naprawić usterki, a przebieg 600 to mało więc wątpię, że są jakieś usterki :) Czyli najlepsza opcją w tej cenie jest zipp pro 50? Chodzi mi o to żeby miał taką sportową sylwetkę, a nie w stylu "kiblowóz(nie urażając nikogo, po prostu bardziej mi sie podoba wygląd ściagacza)" :p
Na pierdzącym "ścigaczu", pomykającym 60 km/h też poważnie wyglądać nie będziesz :)
czy ja wiem czy taki pierdzący? dźwięk ma fajny, części tanie i mało pali
To ja taką przestrogę wkleję na dowód, że te pękające ramy to nie żaden wymysł. Model akurat inny, ale niewiele to zmienia.
http://www.youtube.com/watch?v=XzkVBEnZ79I
W modelu z 2012r rama została wzmocniona, podobno :)
Bez przesady że Pro 50 pojedzie 60 km/h. Czytałem że ludzie wyciągają 80 km/h.
Może licznikowe ale na pewno nie realne :)
Może Was zaskocze, ale będę jeździł przepisowe 45 :> Będzie to mój pierwszy motorek więc nie chcę gdzieś w rowie wylądować, jak ogarnę jazdę to później się pomyśli co dalej :) Widziałem jak nawet po 90jadą :) Więc 60 to na pewno nie max :)
Jak wymienisz cylinder na większy to i nawet szybciej niż 90 km/h pojedzie :) w standardowej konfiguracji podzespołów nie ma szans, chyba, że z Giewontu :P. A ogarniesz się bardzo szybko i to 45 km/h będzie zdecydowanie za mało.
No a jak np będzie cylinder 72, ludzie nawet wstawiają silnik 125 do tego, tylko, że jak mnie milicja złapie, że mam odblokowany motorek i do tego jeszcze pogrzebane wewnątrz to zatrzymują dowód i oddają dopiero jak go zablokuje na 45 :D czy się mylę i nie sprawdzają tego aż tak dokładnie? Milicjant może sobie życzyć przejażdżki i wyjdzie, że zamiast przepisowych 45km jedzie 250km(zart:)) lub na suszarke mnie złapią, ale chyba jak pojadę np te 60 pojazdem który wygląda jak motocykl to nie wzbudzę podejrzeń? :)
aby jeździć na kartę motorowerową/dowód musisz spełnić dwa warunki:
* pojemność do 50 cm3
* prędkość max 45 km/h
Jak policjant złapie Cię na suszarkę i zatrzyma to zapewne dostaniesz dwa mandaty:
* za brak uprawnień do poruszania się motorem (jeśli ich nie masz)
* za brak ważnego OC
nie wiem czy za nieważny przegląd byś nie dostał i nie zatrzymano by dowodu rejestracyjnego.
To jednak pikuś przy udziale w wypadku, w którym by coś się stało drugiej osobie. Kasy z Twojego OC nie dostanie, więc całe obciążenie spada na Ciebie (poniżej 18 roku życia na Twoich rodziców).
Dobra. W tym roku i tak już nie mam szans żeby zrobić kartę. Na komisariacie nie mogę zdać, a ośrodki szkoleniowe pozamykane do marca, także AM będę musiał robić.... ale czy warto? czy nie lepiej od razu A1 i mam wtedy do 125cm więc mogę przerobić tego zippka i dać mu silnik 125cm, zarejestrowac jako motor i wtedy vmax +-120km. Lub też po prostu rozejrzeć się za czymś innym.
Oczywiście, że bardziej opłaca się zrobić A1, ale na Twoim miejscu niczego bym nie przerabiał tylko kupił jakąś 125.