Zbliżam się już do pierwszych przejechanych 300 km moim nowym skuterem Kymco Bet Win.
Czy warto jechać na pierwszy przegląd,który kosztuje 150zł+ koszt oleju itp?
Ja swoim chińczykiem nie byłem na żadnym przeglądzie, i wcale tego nie żałuję , bo jest dużo mechaników co znają się na skuterach jak żyd na świni, i biorą sporo kasy za naprawy, a gwarancja to fikcja gdyż 80% skutera nie jest nią objęta. Efekt? ani razu nie zaglądałem do silnika z powodu usterki i skuter nigdy mnie nie zawiódł.
Jeśli nie pojadę na ten pierwszy przegląd,to co trzeba zrobić przy skuterze? Tylko wymiana oleju przekładniowego i czyszczenie filtra? Czy coś jeszcze innego?
Raczej to wszystko jak dobrze chodzi, możesz go jeszcze zalać do pełna i umyć:d
CactusMan napisał:
Zbliżam się już do pierwszych przejechanych 300 km moim nowym skuterem Kymco Bet Win.
Czy warto jechać na pierwszy przegląd,który kosztuje 150zł+ koszt oleju itp?
Koszt przeglądu to 150 zł z wymianą oleju w silniku i przekładni.Twoja sprawa czy pojedziesz na przegląd czy też nie.Różnie to bywa w zyciu,nigdy nie wiadomo co się może zepsuć w skuterze.Jak nie pojedziesz na przegląd to zapomnij o gwarancji,cokolwiek się zepsuje to będziesz musiał kupić wszystko za swoje pieniądze.Kymco to dobry sprzęt,ale nawet skutery Kymco również się czasem psują.Ja osobiście jeżdzę na przeglądy swoim skuterem,wolę dmuchać na zimne.
rkos napisał:
Raczej to wszystko jak dobrze chodzi, możesz go jeszcze zalać do pełna i umyć:d
Hehe :D Mojego też możesz przy okazji co to za różnica 7 litrów więcej paliwa :D Napisz gdzie i kiedy mam podjechac :P
Koszt 150zł plus koszt oleju,więc pewnie ok.200zł trzeba będzie zapłacić.
150 zł to koszt z olejem - tak bynajmniej jest w serwisie Sym-a.Cena jest bez różnicy czy to skuter 2T czy też 4T.
Nie wiem co mam zrobić...
Ja serwisuję sobie sam. I nie żałuję. Mam chińczyka i nic z winy skutera się nie dzieje.
Jeśli nie lubisz dłubać lub nie znasz się na tym to jedź na serwis. A jeśli sam potrafiłbyś zrobić to rób sam.
Kisiu1981 napisał:
Ja serwisuję sobie sam. I nie żałuję. Mam chińczyka i nic z winy skutera się nie dzieje.
Jeśli nie lubisz dłubać lub nie znasz się na tym to jedź na serwis. A jeśli sam potrafiłbyś zrobić to rób sam.
Ze skuterami Chińskimi wygląda to trochę inaczej.Części są tanie i ogólnie dostępne,można zaryzykować i świadomie zrezygnować z gwarancji.W przypadku markowych skuterów wygląda to już inaczej.Nie kupisz na Allegro oryginalnych części,gdy się zapsuje cokolwiek trzeba się pofatygować do autoryzowanego serwisu i zakupić część która się zepsuje,częsci te nie są tak tanie jak części do Chińskich skuterów.Napisałem już wcześniej że zrobisz jak uważasz,twój skuter i sam decydujesz.
Ja serwisuje :) kosztuje mńie to 180zl bez faktury i podbite wszystkie papiery. Mam wymienione wszystkie oleje i widzę co robią. Serwisuje bo nie mam czasu sam grzebać albo po prostu wyszedłem z założenia jak sie zepsuje niech naprawiaja albo regulują przecież mam gwarancje! Martwi mnie tylko maxymalny przebieg w grawancji bo co 2 lata i po gwarancji.
Nie wiem jak to wygląda u innych producentów,ale w Sym-ie jest dwa lata gwarancji bez limitu kilometrów.Wiem że w stosunku do modelu Jet Euro 50 jest nawet trzy lata gwarancji bez limitu km.
Umówiłem się jednak na ten przegląd,dzięki temu ma się podstawę do gwarancji jak się coś zepsuje.Jednak poniższa kwestia wzbudza moje wątpliwości.
Dowiedziałem się,że nie będę mógł patrzeć co robi mechanik przy moim skuterze podczas przeglądu...
To zależy jaki serwis,u mnie nie ma problemu abym sobie patrzył :).Po drugie w moim serwisie nie ma problemu ze zdjęciem blokad,zrobili mi to za darmo.Wymienili mi też tłumik na sportowy i nie wzieli za wymianę ani grosza.Szczerze mówiąc mam świadomość że przegląd trwa raptem kilka chwil i moim zdaniem powinien być tańszy.Ale trzeba też zrozumieć serwis bo oni z tego żyją i muszą zarabiać.Utrzymanie jednego mechanika poza wypłatą to koszt około 2000 zł.Poza sprzedażą skuterów salon zarabia właśnie na serwisowaniu.Moim zdaniem mimo wszystko warto jeżdzić na przeglądy - gwarancja i przy sprzedaży większość potencjalnych kupujących pyta o kartę gwarancyjną i patrzy czy były wykonywane przeglądy.
oddali ci tlumik stary czy nie?
dziadek ma racje chińczyka bym nie serwisował (i tak też robię) ale sprzęt droższy na przegląd pierwszy i drugi bym pojechał, bo to okres gdzie wady winny wyjść, potem już sam bym grzebał.
pioneerq napisał:
oddali ci tlumik stary czy nie?
Oddali