Pierwszy motocykl

Witajcie! Jestem bardzo zielona w temacie, dopiero przymierzam się do prawa jazdy - ale przez wiadomą sytuację zostały mi zajęcia przełożone. Natomiast po prawku od razu planuję zakup motocykla, a że kompletnie nic nie wiem, chciałabym zadać parę pytań. Część zdaję sobie sprawę, że będą głupie, ale wolę dowiedzieć się od sprawdzonego źródła raz i dobrze, a nie zastanawiać się aż do zakupu lub nawet później.

Myślę o tym motorze: Benelli BN 302. Co myślicie o nim jako pierwszym? Planuję raczej niewielkie wypady, maks. 2-3h drogi, krótkie wycieszki krajoznawcze no i łatwe poruszanie się po mieście. No i wyglądowo - to jest coś co mi się podoba. Czy polecacie, odradzacie? Może macie inne pomysły? W punkcie drugim rozwinięcie do pytania o nakeda.

Druga sprawa - jak się do tego typu motocykli ma jakiś bagaż? Czy motocykle mają jakikolwiek schowek choćby na dokumenty czy nie? Nie znam się za bardzo na sakwach, kufrach i innych, zresztą nie chciałabym go ,oszpecać" ale z ciekawości - czy są jakieś zdejmowane torby, bez przykręcania ich na stałe? Czy do tego typu motoru da się coś montować i co? Z czym Wy jeździcie? Co jest wygodne? Chodzi mi zarówno na przejazd do znajomych typu wziąć mały prowiant i jakiś koc (tu pewnie z pomocą plecak?), a także na wypad weekendowy - czyli ciut więcej ubrań? Czy może w tym wypadku bardziej powinnam rozważyć turystyczny? Choć na takie krótkie i niedalekie wypady to chyba nie ma sensu rezygnować z nakeda? Nie bardzo znam się na tych rodzajach - czy na opisane plany naked będzie ok?

Trzecia - podstawowe wyposażenie motocyklisty. Co na początek? Wątpię, żebym mogła sobie pozwolić na zakup całego gearu wraz z kupnem motoru. Kask - wiadoma sprawa. Jaki? Modułowy, szczękowy… nie znam się na nich, więc dalej nie będę wymieniać. Czy różnią się czymś znaczącym? Czy kupować od razu z interkomem czy dokupowanie i montowanie jest łatwe? A dalej? Co muszę mieć od razu, co mogę dokupować, co jest przedatne? Na pewno potrzebowałabym jakiegoś montowania do telefonu (do GPS-a)? Jak z tym to wygląda? Bez problemu?

Z góry wielkie dzięki za pomoc!

Czy miałaś kiedyś kontakt z większym motocyklem niż skuter np ? Ja jeżdżąc Hondą Brata kupiłem od razu cały kombinezon z butami. Taki kombinezon posiada wzmocnienia w różnych punktach. Uwierz przydają się…musiałem się raz położyć bo bym się w tira wkomponował. Można dokupić stelaż i do niego mocować torby, które są odpinane lub założyć kufer na tył (pojemne są) Co do GPS itd to raczej gadżety i nie ma problemu z montażem. Co do kasku radzę omijać tanie ala kaski. Osobiście posiadałem kask szczękowy z otwieraną szczęką i był super. Kup certyfikowany kask z wyższej półki. Jak bardzo zależy Ci na rozmowach to kup kask z interkomem na BT.

Myślałam, że można wywnioskować po moich pytaniach ten fakt, że nie, ale może jednak nie są tak tragiczne ;). Zadnego. Pomijając pare przejażdżek jako pasażer lata temu.

Korzystając z okazji dopisze - czy w ogole warto kupować nowy motor i w tej cenie (11-15.000zl)? Czy skoro to moj pierwszy lepiej używkę za jakieś grosze? Nie wiem od ilu sie kupi jakis w miarę rozsądny motor… :slight_smile:

a na czym bys się widziała?

Tak jak pisałam w pierwszym poście - Benelli BN 302 :slight_smile:

czyli tak raczej nowocześnie i agresywnie

Na początek radzę używkę, jak wiadomo na kursie nie nauczą jak prawidłowo jeździć motocyklem i mogą się zdarzać wywrotki, otarcia itd. Potem po nabyciu doświadczenia i obyciu z maszyną kupić nowy

Używane 300 są raczej drogawe - bo dosyć niedawno weszły na rynek więc to raczej słaba opcja. Proponuję ci kupić jakąś 125 za grosze i ją zajeżdżać -przynajmniej nie będzie szkoda tych 11-15 tysi. Po złapaniu ogłady możesz przesiąść się na coś większego. Ja byłem w podobnej sytuacji bo nigdy nie miałem moto a moje doświadczenie to około 1000 km na skuterze a potem kupiłem potwora xj 900 ważącego 270 kg.I to był przerost formy nad treścią bo żałowałem ,że nie kupiłem czegoś lżejszego. Prawka też jeszcze nie mam chociaż zacząłem rok temu- tzn teorię zdałem na jazdy nie było czasu się zapisać bo cały czas w delegacji. Teraz kiedy pracę mam pod nosem wynikła sytuacja z wirusem. Mimo wszystko na jazdy zapiszę się jak troszkę będzie cieplej żeby po tej kwarantannie kiedy to wszystko ruszy być pierwszym do zdawania prawka na moto. Na xj zrobiłem już ponad 1000 km i na szczęście policja mnie nie zatrzymała chociaż to nierozsądne z mojej strony. Ja mam ciuszki na moto i powiem ci niestety ,że to dosyć drogie hobby np: kask ok 1000 zł, kurtka turystyczna 800 zł spodnie 500 zł, buty najtańsze bo trochę ponad 400. N egzamin więc jestem przygotowany bo jakoś nie widzę siebie w kasku w którym zdawało już ileś tam osób- trochę to niehigieniczne.Kask polecałby ci szczękowy bo jak jest gorąco podnosisz szczękę i jest chłodniej w normalnym kasku możesz podnieść tylko szybkę która i tak się zamknie jeżeli będziesz jechała trochę szybciej. Ale jak koledzy piszą na kasku nie oszczędzaj pamiętaj ,że głowa to część niewymienna. Nie da się jej przeszczepić.Jeżeli chodzi o moto to zobacz sobie używane hondy nc700 s bądż 750 tylko ,że te używki zaczynają się chyba od 15 tysi.

Hej! Dzięki za odpowiedź. Mówisz o używce 125 za ok. 11-15.000zł - za tyle kupię nowego Benelli 300 - to już nie lepiej to? Widzę, że poleciłeś mi hondy - one mają pojemność silnika 700, a ceny prawie mieszczą się w granicach 15.000zł - to już teraz kompletnie nie wiem, od czego miałabym zacząć (chyba, że te hondy to na przyszłość?). Przyznam, że jak mam wydawać właśnie w tych granicach to chyba wolałabym kupować nowy, o używanym myślałam z tańszego przedziału cenowego (7.000zł? - tylko nie wiem czy za to się kupi jakiś w miarę dobry motor, widziałam sporo ofert i wydawały się ok, więc chyba tak?) - ale kompletnie nie wiem wtedy jaki motor byłby warty uwagi.

Może masz rację - kask sobie zakupię w pierwszej kolejności, jak już będzie po tym kryzysie (jak już się zapiszę na prawko)- raczej wolałabym się przejechać do sklepu stacjonarnego i móc pomierzyć te kaski , nie wyobrażam sobie kupować swój pierwszy online (chyba, że ona rzeczywiście dość dobrze dopasowują się do głowy? Są dobrze regulowane czy musisz kupić od razu idealny i rozmiarówka może różnić się od producentów?). Tak, niestety wiem, że dość drogie hobby, ale też wychodzę z założenia, że przede wszystkim na początku - taki sprzęt też wystarcza na lata, także jestem mniej więcej przygotowana na wydatki ;).

Sorki źle się wyraziłem na temat 125 - max można wydać do 5 tysi bo więcej to bym nie dał. Jeżeli chodzi o moto to wolę używanego japońca niż nowego chinola. Jeżeli kupisz 300 benelli to po roku jazdy na nim sporo stracisz w razie sprzedaży, japończyki bardzo dobrze trzymają cenę i to widać dlaczego - są mało awaryjne. Jeżeli kupisz moto z niskiego pułapu cenowego musisz liczyć się z tym, że jeszcze do niego dołożysz zanim zaczniesz jeździć- chociaż na to nie ma reguły. Podaj swoje propozycje moto to je poprzeglądam.Jeżeli chodzi o kask to ja zrobiłem tak: pojechałem do sklepu stacjonarnego poprzymierzałem które mi się podobały sprawdziłem rozmiar i zakupiłem taki przez internet bo był po prostu tańszy. Na każdym kasku jest rozmiar np: s, m ,l itp i do nich jest przypisany obwód naszej głowy np: xl- obwód głowy 60-61 cm itp. Możesz zmierzyć sobie swoją głowę np: metrem krawieckim dookoła głowy trochę ponad brwiami i mniej więcej wiesz w jaki rozmiar celować. Pamiętaj ,że kask ma ścisło dolegać do głowy,ale jeżeli po chwili noszenia go na głowie zaczyna cię boleć głowa bądź gdzieś cię uwiera na daj sobie wmówić że tak ma być ,ma siedzieć dosyć ciasno na głowie ale nie powodować dyskomfortu.