Pierwszy motocykl - problemy

Witam. Kupiłem wczoraj nowy motor dla siebie romet crs 50 typu enduro. Dostałem bardzo ubogą instrukcję obsługi. Próbowałem odpalić go ale coś mi nie wychodziło za dobrze. Z 2 biegu na popych odpalił. Miał zrobiony przegląd zerowy, dealer przejechał nim 2km. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak dla laika i nooba jak uruchomić normalnie motor by nie zgasł na biegu jałowym i jak najlepiej uczyć się jeździć? Dodam, że nie znam nikogo kto by jeździł podobnym pojazdem tylko skutery.
pozdrawiam

Siadasz, chowasz stopke, przekrecasz zaplon, wrzucasz luz, właczasz ssanie i :
1. Jeśli ma rozrusznik to krecisz aż odpali (najwyzej lekko dodać gazu, tylko lekko bo zalejesz)
2. Kopniakiem. Chyba nie muszę tłumaczyć jak
Pochodzi chwile, wylaczasz ssanie i powinien jeździć

Po odpaleniu gaśnie ci na luzie ?
Używasz ssania ? Taka wajcha przy gaźniku (nie kranik, żeby paliwo leciało - to co innego).

Jak najlepiej nauczyć się jeździć ? Hmm… no głównie jeździć, jeździć i jeździć :slight_smile: Wszystko wpada same. Biegi będziesz z czasem wrzucał coraz sprawniej, a o sprzęgle nawet nie będziesz myślał :slight_smile: Np. jak dojeżdżasz do skrzyżowania, świateł lub wjazdu - gdzieś gdzie musisz się zatrzymać - to wciskasz sprzęgło, żeby Ci nie zgasł, wrzucasz jedynkę przez ten czas co czekasz - cały czas trzymając sprzęgło - jak zrobi się wolne to jedziesz :wink:

dzięki za informację. Motor już odpaliłem. Sprawa wyglądała tak:
1. włączałem czerwony guzik elektrykę
2. ustawiałem na neutral bieg
3. włączałem ssanie wajchę koło gaźnika, u mnie złota wajcha w dół
4. załączałem starter lub przez kopniaka ale nie odpalał gdyż AKUMULATOR był za słaby

Napompowałem przez wajchę do kopniaka paliwo i udało mi się go uruchomić, pogazowałem trochę i naładowałem aku i teraz odpala od ręki. Post można zamknąć. Pozdrawiam

Yyy wajchą się nie pompuje :slight_smile:
Ssanie po prostu załączasz i ono jest :slight_smile:

Gratuluję motorka, ale chciałbym Cię ostrzec, że jeżeli przewrócisz się na nim (albo sam się przewróci) to jest on na tyle delikatny że kierownica się skrzywi. Wiem co mówię, miałem CRS’a przez koło tydzień, miałem problemy z odpaleniem, później przewróciłem się na trawie, kierownica zamiast wbić się w ziemię po prostu się złamała.

Sam motorek wygląda jak dla mnie bardzo fajnie, gorzej jest z wykonaniem.
Ja swój wymieniłem za dopłatą na Keewaya TX50 i leżałem już kilka razy a plastiki dalej całe. Jednak dalej podoba mi się bardziej CRSka z wyglądu :<

stachu1609 napisał:

przewróciłem się na trawie, kierownica zamiast wbić się w ziemię po prostu się złamała.


No bez kur*a jaj ... Jak chinole mogą w ogóle coś takiego wypuszczać o_O
NA TRAWIE ?!

stachu1609 napisał:

wymieniłem za dopłatą na Keewaya TX50


Nie oszukujmy się ale Keeway to też jest zdecydowanie dolna półka ...
Miałbyś Derbi Sende / Yamaha DT 50 to byś dopiero zauważył wykonanie, wytrzymałość i odrobinę mocy (odpowiednią jak na 50 - a nie to co te chinolce pokazują) :)
Zresztą jak wszyscy i Tobie klaudinek i Tobie stachu polecam jak najszybsze sprzedanie swoich sprzętów i kupienie używanej markowej maszyny :)
I nie pomyślcie sobie czegoś w stylu "ta kuwa ma Yamahe pewnie bogaty jest to mówi tak" bo wcale tak nie jest ... Za cenę nowego chinolca 50 można mieć 30x lepszy markowy sprzęt używany paro letni - około 3000-4000zł
To jest zdanie każdego kto miał styczność z chinolami i trochę się zna na temacie ...

RudY, chciałbym zaznaczyc ze w moim supermoto obylo się bez gleb a kiera i tak się pokrzywila pozdro dla konstruktorow :smiley:

Niby od czego ?! :smiley:

porobilem pare stopali pare razy wyrywany na gume :smiley: Nawet emil pare razy probowal no i się pogla hahaha taka miekka