Witam. Zastanawiam się nad kupnem cruisera 125 w cenie do 6000zł. Szukam raczej używanego, ale jeśli ktoś kupił jakiś czas temu coś nowego do tej kwoty i może coś o danym modelu powiedzieć to z miłą chęcią przeczytam. Jedyne doświadczenie z jednośladem jakimkolwiek to skuter zipp basic na którym jeździłam 7 lat (btw naprawdę mnie nie zawiódł. Nie miał lekko, a ze względu na to że mieszkałam na wsi przewoziłam nim butle z gazem czy worek z węglem. Może ktoś ma obeznanie czy ta firma ma coś godnego polecenia w temacie cruiserów?) Mam 174 cm wzrostu, waga 90. Motocykl ma mi służyć do przejażdżek za miasto, z czasem na jakiś dalszy, kilkudniowy wypad w Polskę.
W tej kasie raczej używki niż nówki bo nówki bedą chińskie a to oznacza kompletny brak cześci. Zostaje Daelim VL Daystar 125, Hyosoung GV 125, Honda Shadow 125, Suzuki Maruder 125, Suzuki Intruder, Yamaha DragStar 125. Wiadomo że im wyższa półka tym więcej lat na karku ale sensownego koreańczyka/tajwańczyka można w tej kasie wyrwać
A Honda Shadow do 6 tyś będzie coś warta bo zastanawiam się nad kupnem to mój pierwszy motocykl a nie chce się wpakować w jakiegoś szmelca ?
to oglądaj przed zakupem lub weź kogoś kto ogarnia to może szmelcu nie kupisz.
w przypadku używek każdy ale to każdy przypadek (każda sztuka) jest indywidualny. Trzeba oglądać i zdecydować - licząc się z tym że zawsze coś po zakupie wyjdzie czego zobaczyć bez rozkręcania połowy sprawdzić nie mogłeś. I to nawet bez złej woli sprzedającego - po prostu coś własnie osiągnęło swój czas i padło.
Tutaj nikt nie wie co lepsze. Tygodniowa używka po idiocie rzeźniku co jeździł po osie w błocie i polnych drogach pełnym ogniem czy 7 letni sprzęt od normalanego użytkownika co nim zrobił już 30 tys km w “normalny” sposób.