Nabyłem Piaggio x9 250 z 2001 r. To mój pierwszy w życiu jednoślad. Zakup był niespodziewany (tak wyszło nie pytajcie dlaczego) po prostu stałem się nagle posiadaczem tego a nie innego sprzętu. I właściwie nic poza tym co w dowodzie o tym sprzęcie nie wiem. - Jaką ma moc ile pali, jaki ma silnik, itd.? - czyli rozmaite dane techniczne. - Nie mam do niego żadnej instrukcji obsługi a w nich są czasami naprawdę fajne informacje. - Poszukuję bo może znacie jakieś forum lub dział przeznaczony tylko dla tego sprzętu (czytanie informacji o wszystkich skuterach Piaggio zabiera mi zbyt dużo czasu:( ) - Gdzie mogę znaleźć jakieś pomocne informacje jak wymienić żarówkę (może manuala jak się do niej dostać)? - Dlaczego X9 czasem w nazwie mieni się jako vespa a czasem Gilera?
Pytań mam sporo a informacji w necie jest niewiele. Nawet testów tego sprzętu jest tylko kilka z czego chyba 2 po ang.
A generalnie pochwalę się, że skuter jeździ poprawnie (tak mi się przynajmniej wydaje) zrobiłem trochę km w mieście i wycieczkę poza miasto 60km i jest mega super. Zaczynam się chyba "wkręcać" i szukam informacji.
Jeśli masz skuter z 2001 roku to prawdopodobnie X9 EVOLUTION 250 - podobno montowano wtedy to tych maszyn silniki Hondy. Instrukcja serwisowa (Workshop Manual): http://www.zachowajto.pl/x9CBQ4y/22561636-piaggio-x9-250evo-workshop-manual-pdf#download http://www.manualslib.com/manual/650581/Piaggio-Mss-X9-Evolution-250.html?page=1 Instrukcja obsługi (User Manual): http://manuals.wotmeworry.org.uk/Piaggio%20X9/X9%20250%20Evo/X9250EvoUserManual.pdf
slawes napisał:
- Dlaczego X9 czasem w nazwie mieni się jako vespa a czasem Gilera?
To nie tak - Piaggio & Co. SpA to włoski koncern który swego czasu kupił takie marki jak Aprilia, Derbi, Gilera, Vespa itd. ale X9 jest i był tylko w ofercie samego Piaggio
Nie ma bólu z serwisówkami, bo wpis w Googlarzu pokroju... Piaggio x9 250 maintenance manual, dość szybko rozjaśnia każdy umysł w takim temacie i już masz prawie sedno dla danej sprawy. Gdziekolwiek z tym sobie nie pójdziesz, ale to Googlarz jest zawsze wielki, bo jedni do netu coś zawsze wrzucają, a inni z tego skrupulatnie korzystają. Zazwyczaj. Korzystaj więc i ty, bo to dzisiaj żadna filozofia jest. :-) - http://www.zachowajto.pl/xc1gRRK/piaggio-x9-manual-pdf
No kiedy kiedy nie zajrzę na jakieś forum o coś zapytać zawsze musi się znaleźć ktoś kto "zachwala innym wyszukiwarkę google". Jak mnie to zaraz wnerwia! :) I teraz weź tłumacz takiemu, że ja tu nowy, pierwszy jednoślad w życiu, nawet nie wiem co mam za sprzęt a co dopiero dopasować do niego instrukcję. Aaa już pal licho tą instrukcję to może jak kolega PC_user_out jest takim znawcą przeglądarki google to udzieli mi odpowiedzi na inne moje pytania i wskaże link w google do : - danych technicznych mojego sprzętu (tylko precyzyjnych a nie gdzie połowa to brak danych) - jakiś polskich testów tego sprzętu (jeden wiem, że jest) - jakiegoś filmiku z testem czy reportażem o tym sprzęcie na youtube itp. Ciekaw jestem czy tak łatwo sobie poradzisz?
A koledze WodzuWGK dziękuję za prostą i konkretną odpowiedź.
Kiedy nie zajrze na jakieś forum to zawsze znajdzie sie jakiś "nowy"któremu się wydaje że jak jest "nowy"to mu wszystko trzeba podać. Jak mnie to wnerwia! tymczasem w google obaj mamy równe szanse... a nawet "nowy" ma większe bo dysponuje pojazdem, numerem silnika, ramy i łatwiej mu dokładnie sprawdzić konkretną wersje. Natomiast problemem jest to że muszą SAMODZIELNIE poświęcić na to ODROBINĘ CZASU. Wiec wolą żeby ten czas poświęcił za nich ktoś inny. Przecież kolega napisał że czytanie wszystkich informacji o Piaggio zabiera mu za dużo czasu. Woli żeby ktoś inny to poczytał a jemu tylko podał gotowe.
Jedyne kolego sympatyczny co cie może usprawiedliwiać to to że jesteś lekkim debilem i wpisanie w google "piaggio X9 instrukcja obsługi" albo "piaggio x9 spalanie" i przejrzenie wyników cie przerasta. Wiec jesteś debilem czy po prostu ci sie nie chce?
Liczyłem na to, że są tu osoby które mi po prostu pomogą "rozjaśnią temat" a takie rady typu poszukaj sobie w google to ja dziękuję. To po co jest to forum jak wszystkio jest w google? A poza tym to niesamowite doświadczenie teraz nabyłem. To był mój pierwszy post do miłośników jednośladów. Ludzi którzy "wydają się" dobrze zintegrowaną grupą, chętnych do pomocy, którzy organizują zloty, akcje, kiwają sobie na drodze a tu? Taka pomoc??? Szukaj sobie w google? Bo Ci się nie chce - Debilu? Poco tu przyszedłeś? Po łatwiznę? - O LOSIE! SZOK! !!!!
slawes napisał: To po co jest to forum jak wszystkio jest w google?
żebyś się o tym dowiedział? że jest. Taka edukacyjna funkcja forum. Google jest niesamowite wiesz? Możesz sobie SAM wyszukiwać informacje o dowolnej porze dnia i nocy nie prosząc nikogo o nic. twoje pytanie nie są z dziedziny trudnych, nietypowych. pytasz raczej o rzeczy dość elementarne które wyszukiwarka sama podtyka pod nos w 3 pierwszych linkach. Dopiero jakbyś NIE ZNALAZŁ (bo bywają informacje naprawde trudno dostępne) to wtedy forum i w swój problem angażujesz innych. Alety nawt nie szukałeś bo przecież NIE MASZ CZASU. A ja sprawdziłem- wszystko o co pytasz można znaleźć w 1-2 minuty. Lezy na wierzchu, wręcz sie można o to potykać. Więcej czasu marnujesz tutaj na bicie piany uzasadniając na 100 sposóbów czemu ci sie nie chce niż na szukanie informacji których potrzebujesz. Bo bić piane jest łatwo - to oczywiste. I niestety zawsze sie znajdzie jakiś troskliwy miś co ci pomoże. Co jeszcze bardziej cie utwierdzi w przekonaniu że jednak to jest metoda właściwa. Może nie najszybsza i najlepsza ale za to kompletnie cie nie absorbująca. Tu nie ma mowy o "pomocy" tylko o odwaleniu za ciebie prostej czynności. Nie myl pojęć. To że sobie machają na drodze nie znaczy że jak kichniesz to podadzą ci chusteczkę a jak ci zabraknie paliwa to ktoś cie bedzie pchał aż do domu- bo przecież Ty Potrzebujesz.
Mimo tej dzisiejszej pomocy i tak uważam że nie przypuszczałem, że skuter to może być coś tak fajnego! Życzę wszystkim Wam i Wombatowi szerokości w nowym roku! :)
Gościu ewidentnie ci grozi. Zgłoś to (komukolwiek). A jak nie jest to kaszkiet, ani kolejny beret to kim... ON jest? Pewnie... Eustachy Walencki z Dziędzielewa Dolnego. ;DDD - I co będzie, jak się nam tutaj znowu odgryzie? Pewnie polegniem sromotnie. Iro. -:)